*Większa bezdomność
*Wiksza liczba samobójstw (tych skutecznych)
*Wyższy wiek emerytalny
*Dyskryminacja w sądach rodzinnych
*Dyskryminacja w kwestiach wojskowych
*Bagatelizowanie przemocy domowej względem mężczyzn
*Bagatelizowanie kwestii gwałtów dokonanych na mężczyznach
 
Jednak utarło się, że mężczyzna to ten który dyskryminuje, a sam jest uprzywilejowany pod każdym względem. Wspomnij tylko o dyskryminacji mężczyzn, to od razu milion głosów kobiet: cipa, aborcja, molestowanie, żywe inkubatory...
Prawda jest taka, że w życiu nie ma równiści i jest ono w kurwę niesprawiedliwe. Jednak podtrzymywanie przekonania że mężczyzna to ten uprzywilejowany i nie dotyczy go dyskryminacja, jest jednym z największych oznak dyskryminacji. Jak poruszasz ten temat publicznie to stajesz się pajacam, lub zostajesz zagłuszony że nie masz racji...