O tych wydarzeniach można przeczytać w Starym Testamencie w Pierwszej Księdze Machabejskiej:
"Zaledwie skończył mówić te słowa, pewien człowiek, Judejczyk, przystąpił do ołtarza w Modin, ażeby złożyć ofiarę, zgodnie z królewskim dekretem. Gdy zobaczył to Matatiasz, zapłonął gorliwością i zadrżały mu nerki, i zawrzał gniewem, który był słuszny . Pobiegł więc i zabił tamtego obok ołtarza. Zabił wtedy także królewskiego urzędnika, który zmuszał do składania ofiar, ołtarz zaś rozwalił. Zapałał gorliwością o Prawo i tak uczynił jak Finees Zambriemu, synowi Saloma."
Jednak z lektury Pisma Świętego nie wynika czemu Polacy w Sejmie Rzeczypospolitej zapalają żydowski dziewięcioramienny świecznik.
Palenie świeczek wzięło się z opowieści zapisanych w Talmudzie.
Talmud jest zbiorem antychrześcijańskich nauk powstających po upadku Świątyni Jerozolimskiej. Dowiadujemy się z niego o niższości i podległości wszystkich ludzi wobec żydów.
Talmudyczna legenda głosi, że w świątyni znaleziono zaledwie jeden pojemnik z konsekrowaną oliwą do użycia w znajdującym się w przybytku świeczniku. Taka ilość mogła wystarczyć co najwyżej na jeden dzień, a jednak światło płonęło nieprzerwanie przez osiem dni.
Talmud stwierdza następnie, że rok po tym cudownym zdarzeniu, mędrcy ustanowili w te dni specjalne święto, podczas którego upamiętniano cud poprzez zapalanie oliwnych lampek (z czasem świeczek) w specjalnym świeczniku, którego forma przywoływać miała stojącą w jerozolimskiej świątyni menorę.
Wokół święta narodziło się też wiele innych tradycji. Żydzi upamiętniają rozmnożenie się oliwy w „kulinarny” sposób. W czasie Chanuki spożywają dużo potraw smażonych na głębokim oleju, takich jak latkes, czyli dobrze nam znane placki ziemniaczane, faworki, czy najbardziej popularne pączki.
Chętnie spożywane są także wszelkie serowe przekąski, ponieważ w tych dniach wspomina się także przebiegłość Żydówki Judyty, która by uratować swój lud nakarmiła dowódcę armii asyryjskiej serem, napoiła winem i zmożonego snem zabiła poprzez odcięcie mu głowy.