Witajcie
Mam trochę paranoiczne pytanie.
Jestem oszczędnym piwniczakiem, który niewiele wydaje, ale pomagać pożyczając, innym piwniczaką, hajs. Jeden z dłużników wyszedł właśnie z dołka i będzie mi zwracał dość sporo hajs (15k). Normalnie poleciałbym i wpłacił hajs do banku, ale przypomniałem sobie, że teraz skarbówka może sobie zaglądać na nasze konta, i zastanawiam się czy wpłacanie takiej dużej kwoty, to napewno dobry pomysł.
Co myślicie: wpłacać na luzaku, rozbić na mniejsze kwoty oraz wpłacać czy robić zakupy gotówkowo i powoli upłynąć środki?
Amerykański lembas dla atencji, pozdrawiam.