Finał dwóch wypadów na zrzutu. Niestety czasu w tym roku brak więc efekty nie są spektakularne. Nie udało mi się znaleźć nic powyżej 3kg ale jest jeszcze nadzieja. Do wieńców też mam pecha.
W tym roku za cel obrałem parę łopat daniela.
Mocno liczę na to że się uda.
Pozdro dla chodzących po lasach ;)