Szybkie pytanko. Testy dostępne w sklepie za parę złotych są coś warte? Mam na myśli ten z Lidla, bo akurat mam sklep pod ręką. Źle się czułem w zeszłym tygodniu, ale nic na tyle ciężkiego, żeby nie ruszyć dupy do roboty. Nikt inny nie chorował w ostatnim czasie, bo kataru za chorobę nie liczę, zwłaszcza w zmiennej temperaturze (na dworze zimno, a w środku nie zapalisz :D ).
Przeczytałem o objawach Omnibusa i wsio się zgadzało. Dodatkowo miałem lekkie problemy ze smakiem, ale uznałem że to nie coronoświrus, bo smak był, ale jak nie doprawiłem to nie czułem za bardzo co dokładnie jem.
Jestem już "zdrowy" (tzn brak objawów), a poprzednie leczyłem gripexem i po paru dniach przeszło.