Jako, że zapewne zaraz będziecie kazać mi wypi##dalać przy tym filmie chciałem nadmienić, że improwizacja sceniczna to nie kabaret. Nie mamy tutaj chłopa przebranego za babę. Tylko tworzymy skecze na żywo, do sugestii publiczności. Dlatego też pewne elementy mogą być nie dopracowane. Dlatego też improwizacja w przeciwieństwie do stand up, jest ciężka w przekazie medialnym. Dzidki możecie krytykować ile chcecie, ale serio wyrwijcie się w Waszym mieście na jakieś impro. Nawet jak Was wszystko wkurwia od pierwszej sekundy, możecie się dobrze bawić i wyjść z piwnicy!

Karolina opowiedziała swój dzień, a my go odegraliśmy. Zobaczcie co się wydarzyło!

Dodam, ze nie wrzucam tu rzeczy by Was wkurwiać tylko by uświadomić nie licznych!

Pozdro a teraz wypie#dalam! :)

Po ostatnim sukcesie, postanowiłem dodać kolejny film! Do boju dzidki szargajcie z błotem! Jak chcecie wyjść z piwnicy idźcie na impro!

Improwizatorzy grają scenę w wyznaczonym miejscu, gdy jeden powie do drugiego "To brzmi jak ta piosenka", drugi śpiewa piosenkę na temat ostatniej wypowiedzianej kwestii.