Wierząc memom, typowy grubas bardzo chce schudnąć, ale mu się nie chce, więc obwinia grube kości/genetykę/społeczeństwo i dalej wpierdala śmieciowe żarcie.
Typowy dzidowiec bardzo chce mieć dziewczynę i przyjaciół, ale nie chce mu się wyjść do ludzi, więc obwinia p0lki/bmw e36/społeczeństwo i dalej wali konia w zakamarkach swej piwnicy.
No to ja się pytam, jaka jest między innymi różnica?
Tytuł ma wkurwić, zdjęcie ma przyciągnąć uwagę.
P.S. A tak na poważnie dzidki - byłem typowym grubasem, ale ruszyłem dupsko i efekt jest widoczny. Myślałem, że pozwoli mi to wyjść z przegrywu, i że będę miał lepsze samopoczucie, ale się myliłem. Dlatego zastanawiam się nad psychoterapią. Macie jakieś doświadczenia?