FRONT POŁUDNIOWY
Rosjanie wyszli z dwoma kontratakami w rejonie Chersonia w kierunku na Mikołajów gdzie odnotowali małe postępy i zmusili oddziały Ukraińskiej piechoty morskiej do wycofania ,pomimo wyprowadzenia ataku także w stronę Krzywego Rogu kacapom nie udało się przełamać obrony ,która jest bardzo dobrze obsadzona na tym kierunku jednak są to zbyt małe siły by myśleć o wypchnięciu Rosjan za Dniepr. Co do Mariupola to sam Azovstal nie jest atakowany ale kacapy odnieśli pewne sukcesu wdzierając się do kompleksu Azowstal Północ o ,który nadal trwają ciężkie walki ,dla obrońców to prawdopodobnie ostatnia linia obrony bo reszta Azowstalu będzie brana poprostu na głód otoczą kompleks i bedą czekać aż obrońcom skończą się wszelkie zapasy a i pewnie będzie krok po kroku zrównywany z ziemią przez bombowce. Mongoły starają się przebić w stronę Zaporoża jednak 5 brygad Ukrainskich jest dla nich sporym wyzwaniem i nie odnotowują tam żadnych postępów.
FRONT DONIECKO-ŁUGAŃSKI (Wschodni)
Tutaj sytuacja dla Ukraińców jest ciężka ,mimo silnego oporu SZ Ukrainy powoli cofają się w tym rejonie gdyż rosjanie jak wszyscy wiemy nie patrzą na straty i pchają masy wojska na pozycje ukrainskie jedna po drugiej i mimo bardzo dużych strat to Ukraincy muszą sie cofać bo nie są wstanie tak szybko i licznie uzupełnić strat w swoich jednostkach jak rosjanie a sami w obronie też ponoszą niemałe ofiary. Jednostki SZ Ukrainy są już bardzo wymęczone walką ponieważ nie ma kto ich zluzować ,co daje pierwsze efekty w postaci całkowitego odepchnięcia Ukraincow od Izjum i podejście pod Baranivkove co ma na celu odcięcie głownej drogi zaopatrzeniowej dla Słowiańska i Siewierodoniecka ,które i tak są bardzo bliskie okrążenia gdyż rosjanie są bardzo blisko przełamania wykrwawionej ukraińskiej obrony w tym rejonie. Bardzo silna ofensywa ruszyła także z samego Doniecka jednak póki co jest powstrzymywana ale tak jak pisałem wyżej Ukrainska obrona topnieje bardzo szybko przez brak odwodów ,jednak kacapy ponoszą okropne straty w ludziach jednak dla nich nie jest to taki duży problem jak dla ukraińców ,którzy starają sie odbudować 2 brygady zmechanizowane pod Dnipro ,które w 70% bedą wyposażone w sprzęt z Polski jak czołgi T-72M1 czy BWP-1 i Armatohaubice Goździk ,które już weszły na uzbrojenie i przemieszczają sie w kierunku Doniecka. Widać ,że rosjanie będą chcieli zamknąć ukraińców w kotle gdzieś pod Novodonietskie'm co byłoby katastrofą dla całej Ukrainy i porażką nie do odrobienia ,pozostaje kwestia czy rosjanie zdołają całkowicie przebić obronę pod Baranivkove.
Rosjanie przez ostrzały i zamieszanie w Nadniestrzu chcą zmusić Ukraińców do przerzucenia części sił w ten rejon w celu osłabienia obrony Wschodniej Ukrainy ,jednak dowodzący SZ ukrainy zdają sobie sprawe ,że jakikolwiek desant pod Odessą a tym bardziej atak z kierunku Nadniestrza jest niemożliwy i nie dają sie złapać w tę pułapkę.
Bardzo złą informacją jest to ,że Ukraincy zaczynają tracić więcej ludzi i sprzętu niż są wstanie uzupełnić i tu ostanie dostawy Czołgów,BWP i Artylerii z Polski mogą być i prawdopodobnie bedą decydujące w walkach o Donbas ,a śmiało można powiedzieć ,że bez pomocy Polski obrona już byłaby w sytuacji conajmniej tragicznej.