Prokuratura Rejonowa w Wołominie umorzyła śledztwo w sprawie właściciela sklepu w Kobyłce, który ugodził nożem złodzieja próbującego go okraść. Śledczy stwierdzili, że mężczyzna działał w ramach obrony koniecznej.
8 stycznia w podwarszawskiej Kobyłce do sklepu weszło dwóch napastników w kominiarkach.
Jeden z nich miał broń palną. Drugi metalową rurkę. W środku zastali pracownicę sklepu. Jeden z mężczyzn próbował ukraść pieniądze. Wtedy wyszedł właściciel sklepu. Doszło do szamotaniny i właściciel ugodził jednego z napastników nożem, po czym napastnicy uciekli - informowała prok. Skrzeczkowska.
Tego samego dnia jednego z napastników znaleziono martwego w okolicach dworca PKP. Drugi z nich został zatrzymany 9 stycznia. Był to 22-letni obywatel Polski.
Teraz prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie właściciela sklepu w Kobyłce, który ugodził nożem napastnika. Prokurator Skrzeczkowska przekazała, że z ustaleń wynika, że właściciel sklepu działał "w ramach kontratypu obrony koniecznej".
Prawo nie może ustępować przed bezprawiem, a zaatakowany ma prawo odpierać zamach kosztem dobra napastnika - stwierdziła.
Zaznaczyła, że zachowanie napastników: Tomasza C. oraz Łukasza P. stanowiło bezpośredni i bezprawny zamach na własność, posiadanie, a przede wszystkim życie i zdrowie pracownicy i właściciela sklepu. Podkreśliła, że właściciel sklepu na początku zdarzenia miał puste ręce, a dwóch młodych napastników miało przy sobie niebezpieczne narzędzia.
Działania te nie przyniosły skutku, gdyż Tomasz C. pomimo kilkukrotnego uderzenia pięścią w twarz w dalszym ciągu był w stanie szarpać się, nadto w tym samym czasie do bezpośredniej konfrontacji dołączył Łukasz P., który posiadaną repliką pistoletu próbował uderzyć oraz mierzył do właściciela sklepu - przekazała Skrzeczkowska.
Prokurator dodała też, że eskalacja konfliktu wzmogła we właścicielu sklepu poczucie zagrożenia. A jego reakcja była obroną w sytuacji zagrożenia życia.
Postanowienie o umorzeniu nie jest prawomocne.
https://radiokolor.pl/wiadomosci/n/12861/napad-w-kobylce-sledztwo-ws-wlasciciela-sklepu-ktory-zabil-napastnika-umorzone-dzialal-w-obronie-koniecznej