Pederasta spaceruje ulicą. Nagle niebo rozchodzi się i pojawia się na nim Bóg z ogromną ręka wskazującą na pederastę i mówi:
- SRAJ!!!
Przerażony pederasta w popłochu ściąga spodnie i zaczyna srać. Po załatwieniu się ubiera spodnie i spaceruje dalej. Po kilku chwilach niebo znów się rozchodzi i Bóg ponownie przemawia do pederasty:
-SRAJ!!!
Pederasta nie ma już za bardzo czym, zaczyna płakać, ale wystraszony stara się jak tylko może i coś tam udało mu się wydalić. Po momencie pederasta zakłada spodnie i spaceruje dalej. Niebo rozchodzi się po raz kolejny i Bóg znów przemawia:
-SRAJ!!!
Upłakany pederasta ściąga spodnie i mówi:
-Boże, ale ja już nie mam czym!
-SRAJ KURWA, może się wreszcie nauczysz do czego dupa służy.