Bezpieczeństwo. Trochę o częściach i dlaczego to takie skomplikowane
12 321 60 49

232
Czołem Dzidki! Po moich ostatnich wypocinach odnoście działania wind rozochociłem się by po raz kolejny nie trafić na główną i stracić trochę czasu by się podzielić pewnym zakresem wiedzy ku Waszej uciesze, a nie admina który windą jeździ tak. 
00:00
00:00
Download
Po mega żenującym wstępie pora na trochę nudy. Jako że PL jest członkiem UE obowiązują nas te same normy i przepisy dla całej koalicji zjebanych norm, zapisów i ustaw które definiują nawet ile ząbków gwintu śruby powinno wystawać ponad nakrętkę. Jako że nie mam zamiaru kopiować kilkuset stronicowego zapisu ustalonego w porozumieniu kilku państwa wymienię je tylko z nazwy. I tak będą to normy: PN-EN 81-20 i PN-EN 81-50 

Co w nich znajdziemy? Gówno! 

Tak, masę gównianych rzeczy, ale są też i te pomocne jak np. dyrektywa odnośnie bezpieczeństwa pasażerów urządzenia transportu bliskiego o czym będzie dzisiejsza dzida. 
00:00
00:00
Download
Nowoczesne windy są wyposażone w obwody bezpieczeństwa których zadaniem jest monitorowanie pracy mechanicznej dźwigu, gdyż każdy element zabezpieczający ma być mechaniczny. Można to uprościć w taki sposób że jeżeli byśmy użyli zasówy wareckiej w-3 to za każdym razem gdy zamknie ona drzwi, musi dać nam potwierdzenie diodą led że jest zamknięte. Na schemacie elektrycznym prezentuje się to mniej więcej tak: 
Bezpieczeństwo. Trochę o częściach i dlaczego to takie skomplikowane
Bezpieczeństwo. Trochę o częściach i dlaczego to takie skomplikowane
Bezpieczeństwo. Trochę o częściach i dlaczego to takie skomplikowane
Kiedyś wymagano by na serwis/konserwację jeździło dwóch "mirków" aby pilnować siebie nawzajem. Niestety ten pomysł z biegiem lat upadł bo okazało się że jest na tyle bezpiecznie że jeden nie musi pilnować drugiego, pod warunkiem że zachowujemy minimum, ale to naprawdę minimum bezpieczeństwa i zdrowego rozsądku. No i kasa idzie na jednego, a nie do podziału na dwóch. Nie zmienia to jednak faktu że niektóre czynności wymagają asysty i wtedy trzeba wezwać kolegę. 

Na początku obwodu bezpieczeństwa są praktycznie wszystkie rzeczy dla serwisanta tj. przyciski stop albo drabina w podszybiu i są to praktycznie elektryczne guziki. 

Bla, bla, bla znowu przepisy. Otóż każda winda powinna być stale monitorowana i konserwowana przez ogarniętego typa bo to do niego przyjdzie prokurator jeśli stanie się coś takiego jak na filmiku powyżej. Konserwacja powinna się odbywać co 30 dni. Co się robi na takiej konserwacji? A no sprawdza się obwody bezpieczeństwa. Żeby to zrobić wzywa się najpierw kabinę, patrzy czy nie śpi tam menel i opuszcza w trybie inspekcji w taki sposób by można było wejść na dach. Jak naszczane to zgłaszasz jako wandalizm i kasujesz za wymianę linoleum. 
Z dachu kabiny sprawdzasz poprawność działania rygli drzwi przystankowych:
00:00
00:00
Download
Jak zauważyłeś drogi widzu rygiel jest mechaniczny, a jego zamknięcie potwierdza kontakt. Drzwi mogą się zaryglować, ale kontakt nie złapie i wtedy winda nie ruszy. Schemat jasno przedstawia szereg połączenia jaki musi być zamknięty by winda ruszyła. Na tym pierdolniku jest masa możliwości ustawienia, a 90% usterek w windach to drzwi. Od strony kabiny przedstawia się to nieco inaczej bo znajduje się tam krzywka która otwiera ten cały bajzel:
00:00
00:00
Download
Tutaj zasada działania jest podobna. Z tą różnicą że nie masz możliwości otwarcia kabiny z wewnątrz, nawet jak jesteś ten tęgi łęb co to ogarnia, siedzisz i czekasz aż ktoś Ciebie uwolni. Do szybu zawsze się dostaniesz z klucza serwisowego, albo nasadowa 9. Tylko nie włazić mi do szybu i walić tam konia! Mmmmm woda utleniona. 
To tyle by zabezpieczyć drzwi, element który pracuje praktycznie cały czas i zabezpiecza przed nieporządanym wejściem i zmiażdżeniem. Każde takie wejście do szybu w trybie normalnej pracy zatrzyma kabinę. Drzwi tak naprawdę są na końcu szeregu obwodu bezpieczeństwa, a co się znajduje przed nim? 
Bezpieczeństwo. Trochę o częściach i dlaczego to takie skomplikowane
Kabina jest zabezpieczona jeszcze kilkoma mechanizmami które mają za zadanie zapewnieć bezpieczną podróż. Jest to choćby ogranicznik prędkości. Mechanizm działania jest bardzo prosty. W środku obracającego się koła znajdują się dwa miecze które w momencie przekroczenia prędkości wpadają w zębatki i blokują linę która na stałe jest przymocowana do zespołu chwytaczy. Elishia Otis tworząc ten niesamowicie prosty komponent sprawił że windy stały się bardziej bezpieczne i powszechnie popularyzowane. Tak wygląda przykładowy ogranicznik: 
Bezpieczeństwo. Trochę o częściach i dlaczego to takie skomplikowane
Teraz pogadajmy sobie trochę o chwytaczach. Co go wyzwala to już wiemy, ale co trzeba zrobić by zadziałały? No trzeba zerwać liny! Nie wiem jakim trzeba być łbem i do jakiego stanu doprowadzić dźwig by wszystkie liny się zerwały. Zwykle stosuje się kilka lin i nawet jeśli jedna, dwie pękną to i tak kabina nie spadnie, choćbym się zesrał! Oczywiście istnieje jeszcze kilka innych rzeczy które sprawiają że ten cały układ się nie rozpierdoli.
00:00
00:00
Download
Mamy również coś takiego jak wyłączniki krańcowe. To dzięki nim kabina nie pojedzie za wysoko, albo za nisko w ciągu całego szybu. Po przekroczeniu strefy najniższych i najwyższych drzwi przystankowych krańcówka ma za zadanie unieruchomić dźwig, sygnalizując tym samym że coś się zjebało i niech przyjedzie ktoś to zobaczyć. Mamy również kontakty otwarcia/zamkniecia hamulca wciągarki, kontakty aretowania (to takie wielkie suwaki które mają za zadanie unieruchomić kabinę na prowadnicach by można było wymienić liny np, ale nikt z tego nie korzysta bo każdy się tego boi), kontakt chwytaczy, ogranicznika, obciążki, no trochę tego jest. Przecież chodzi nam o bezpieczeństwo użytkowania. 
00:00
00:00
Download
Jak to w socjalistycznym kraju bywa musi być jakiś urząd, albo departament który wszystkiego pilnuje by samowolki nie mogły istnieć. Nawet jak masz windę w domu podlega ona pod dyrektywę i musi być w rejestrze Urzędu Dozoru Technicznego. Dzięki tym dzielnym panom i paniom w białych kaskach którzy co roku badają urządzenia transportu bliskiego mamy pewność że konserwator dba o nasze bezpieczeństwo, a nie chleje gdzieś wódę w budynku osiedlowej administracji. Każdy dźwig osobowy co roku przechodzi badanie okresowe na którym są sprawdzane wszystkie elementy bezpieczeństwa i możliwość dopuszczenia do użytkowania na kolejny rok. Inspektor ma ostatnie słowo i to on jak to w socjalistycznym kraju bywa decyduje co możesz zrobić ze swoją własnością, a co nie. Można tak gadać godzinami, a i tak ciężko wszystko zapamiętać...
Siedzę już drugą godzinę nad tą dzidą, dzieciak płacze, baba drze pizde, a o 4:30 rano ma być u mnie koleżka po łożyska bo coś się zjebało gdzieś w kraju. Jest mi niezmiernie miło jeżeli kogoś to ciekawi, a jeżeli nie to też mi miło. Trzymając się tradycji WYPIERDALAM! 
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
1000
1000
400
100
+2312

Heniek spierdalaj. BHPowiec przyjechał.
2

12
00:00
00:00
Download
1000
1000
400
100
+140
0.10116910934448