PPE wrzuciło artykuł o tym jak bezsensowne jest pisanie recenzji i wystawianie klasyfikacji punktowej grą. Ponieważ dobre gry mogą mieć średnie oceny (np. Days gone) a gry mocno nie dopracowane i zwyczajnie słabe dostają 50 ocen 10/10 od nikomu nie znanych redakcji. Sporo narzekania na inne redakcję i pokazany przykład Starfielda jako gry z zbyt wysokimi ocenami bo przecież gra 10/10 to tytuł który wyprzedza swoje czasy jest niemalże idealny i w zasadzie takich gier nie ma. Z ciekawości sprawdziłem jaką ocenę dało PPE starfieldowi. No kurwa nie zgadniecie...

Rozebrałem grę na atomy, zostało już tylko czekać na dlc żeby dobić do 1k godzin. Dla srajacych po krzakach, nie mieszkam w piwnicy a swoje już w życiu zrobiłem. Teraz mam wyjebane i robię co chce. Dla ciekawskich z tych 500 godzin ponad 480 na jednym Save.