Do łóżeczka VOL2
0
"Rosyjski żołnierz z zespołu ewakuacyjnego przechodzi przez to, co nazywa polami śmierci, pokazując szczątki swoich towarzyszy rozrzucone wokół niego:
„Z zespołem ewakuacyjnym zmierzamy do drugiego punktu. Co 10 metrów porozrzucane ciała. Niektóre bez rąk, niektóre bez nóg, niektóre rozerwane na strzępy. Spójrz na to. [Ukraińcy] zatarli wszystkie linie drzew. Oto kolejny. Tak to wygląda.
Znowu obiecują nam medale. Do cholery, komu potrzebne medale? Boże, tęsknię za tobą, kochanie. Tęsknię też za moją córeczką. Chcę tylko wrócić do domu.
To druga misja z rzędu, więcej ran, do cholery. Cała linia drzew to masakra. Liczba ciał tutaj... Nawet nie chcę o tym mówić. Tylu ludzi, wszyscy albo martwi, albo ranni. To jest piekło.”"
„Z zespołem ewakuacyjnym zmierzamy do drugiego punktu. Co 10 metrów porozrzucane ciała. Niektóre bez rąk, niektóre bez nóg, niektóre rozerwane na strzępy. Spójrz na to. [Ukraińcy] zatarli wszystkie linie drzew. Oto kolejny. Tak to wygląda.
Znowu obiecują nam medale. Do cholery, komu potrzebne medale? Boże, tęsknię za tobą, kochanie. Tęsknię też za moją córeczką. Chcę tylko wrócić do domu.
To druga misja z rzędu, więcej ran, do cholery. Cała linia drzew to masakra. Liczba ciał tutaj... Nawet nie chcę o tym mówić. Tylu ludzi, wszyscy albo martwi, albo ranni. To jest piekło.”"
"Chłopcy zostaną chłopcami - pomiędzy misjami."