Polak Polakowi Grzybiarzem

0
Byłem z rodzinką na spacerze w lesie, ogólnie spoko i zauważyłem że jakiś dziadek sobie chodzi i szuka jesiennego złota czyli grzybów. Po dłuższej chwili razem z synem dotarliśmy tam gdzie spacerował ów dziadek i syn krzyczy: 
- tata, zobacz grzybek. ( Zwykły szatan) 
Widzę a dziadek patrzy się w moją stronę i mówię głośniej. 
- synek, trafiłeś na wysyp podgrzybków! I wyliczam, jeden, drugi trzeci, patrz cztery pięć ooo tam szósty.
I dodaje do żony. 
- kochanie, daj tą siateczkę to weźmiemy na sosik do placuszków. 
Widzę że dziadek stoi i patrzy. I znowu do żony mówię:
- masz tą siateczkę ? Jak nie, to zostawię je tutaj. I odchodzę. 
Po chwili widzę jak dziadek się wraca w to miejsce, zdaje sobie sprawę co się odjebało i patrzy na mnie. 
Dziadek : 
Polak Polakowi Grzybiarzem
Ja: 
Polak Polakowi Grzybiarzem
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.13371586799622