Oglądałem filmik jak chirurg z fiutta robi niedojebaną, ala cipke jakiemuś transformersowi. Tam coś nacina, tam siusiak wywija,przekłada i w efekcie ta nowa "łechtaczka" to ten grzybek męski i tylko ta część wystaje a reszta siusiak jak wewnątrz jakby. Takie wtf czemu i koleś tłumaczy, że w pierw jakby formujemy się jako dziewczynki a gdy dochodzi do pełnego formowania się płci, zaczynają się rozwijać narządy płciowe. No w sumie ok, ale czemu penes to łechtaczka u kobiet, bo z tej na pozór wyglądającej łechtaczki formuje się siusiak, a z warg sromowych moszna. Czasem można spotkać w internecie laski z przerośniętą łechtaczką co wygląda jak siusiaczek pyza. Wniosek? Jak liżesz babie łechtaczke czy bierzesz całą do ust, to tak jakbyś lizał i brał do japy chuja, czyli w chuj pedalsko. W gratisie można dodać, że w takim wypadku nie trzeba próbować liznąć siusiaczka by wiedzieć jak smakuje.
Podziękowania dla Pani Jadzi, którą w wolnych chwilach się opiekuję.