Witajcie dzidowcy. Dużo ludzi tu coś około świątecznego wrzuca więc stwierdziłem że ja też dodam coś od siebie. Pierwszy raz w życiu nastawiłem zakwas na żurek z mąki żytniej razowej 2000. Przepisów jest od chuja i ciut ciut, ostatecznie wybrałem ten od syna Kuronia. Bardzo ważne jest ponoć dobre przygotowanie od higienicznej strony więc naczynie musi być szklane lub kamionkowe, wyparzone. Do mieszania ponoć powinno się używać tylko drewnianych łyżek do mieszania również wyparzonych.
250g Mąki żytniej razowej 2000
1 litr przegotowanej, ostudzonej wody
8 rozgniecionych ząbków czosnku
3 liście laurowe
4 kulki ziela angielskiego
Pieprz czarny ziarnisty ok. 8 kulek
Łyżka soli (u mnie kamienna kłodawska grubo mielona bez dodatku jodu)
Mąkę i resztę składników wymieszać z wodą, naczynie nakryć ściereczką lub gazą a od góry zawiązać gumką recepturką i odstawić w ciepłe i zacienione miejsce. Zakwas powinien sobie stać tak przez ok. 5 dni. Raz dziennie powinien być przemieszany. Już po pierwszym dniu pachnie pięknie jak żurek. Dzisiaj u mnie jest 5ty dzień więc wieczorem robię zupę. Jakby ktoś kiedyś robił i zaczęła mu się piana zbierać to trzeba ją zebrać sitkiem i powinno być git. Ważne jest żeby nie pojawiła się pleśń bo wtedy to wiadomo po ptokach i można robić nowy. Wam panowie i panie życzę wesołych świąt wielkanocnych a ja wypierdalam