Najlepszy film

2
Hej kinomaniacy!

Dzisiaj wigilia a my jak zwykle zasiądziemy z rodzinami do wspólnego posiłku, łamiąc się opłatkiem i wpychając na siłę sałatkę, bo matka drze pizde, że po łokciach w garach a teraz nikt nie je.
No ale ja nie o świątecznej atmosferze a o jedynym słusznym filmie na dzisiejszy wieczór.

A mianowicie "Kevin sam w domu"!
No ja pierdole, przecież to jeden z lepszych filmów świątecznych E V E R!
Jest jak 13 potrawa, po której stary zasypia i jednak nie idziecie na pasterke, kurwa jak co rok.

Przecież to co ten gościu odpierdolił w tym filmie, to jedna z lepszych napisanych ról. Gość zupełnie niepozorny, a łeb jak generał, czy inny major.
To jak rozprawił się z tymi dwoma przedstawicielami myśli przedsiebiorstwa, to bije bown down. Niby dorośli faceci, przestępcy, a dali się ograć jak nasze orzełki w drugiej połowie meczu z Mołdawią.
Typ miał plan, kurwa sprytny. Udupić ich w chacie sąsiada, którą ówcześnie opierdolili z paczki krakersów i pozłacanych sztućców (brawo). Plus chata tak zalana, jak Jessicka przed ślubem która za okrągłe 5 miesięcy wyda na świat potomka.

No plan I D E A L N Y!
Nie dość, że wykonał przysługę dla społeczeństwa, to przy okazji uratował dupsko temu wkurwiającemu dzieciakowi z sąsiedztwa!

Dziękuje Panie Marley!

[zdjęcie niepowiązane]
Najlepszy film
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Fun Fact

2
Każdy bardziej uważny widz mógł podczas świątecznego seansu zwrócić uwagę na czarno-biały film gangsterski "Angels with Filthy Souls" (Aniołowie o brudnych duszach), który w rzeczywistości nie istnieje. To parodia gangsterskiego filmu "Aniołowie o brudnych twarzach" z 1938 roku. Twórcy "Kevina" nakręcili słynną scenę ze strzelaniną specjalnie na potrzeby filmu.
Jest to oczywiste oczko puszczone do wszystkich tych, którzy wiedzą, że podobna sytuacja miała miejsce 14 maja 1948 kiedy to USA utworzyło Izrael jako sztuczny twór państwowy w celu bliskowschodniej strategii powstrzymywania komunizmu. 
Fun Fact
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.13701391220093