Katechizm KK - Wierzę w Boga - v9 Bóg jest Miłością

13
Dzidki nowa seria (wpis 15), może warto przeczytać i porozmawiać o katechiźmie KK?
Od wpisu 7 dodałem TAG 'katechizm', żeby łatwiej było nawigować i szukać wpisów.

Moje przypisy do KKK w /* */

218 W ciągu swej historii Izrael mógł odkryć, że Bóg miał tylko jeden powód, aby mu się objawić i wybrać go spośród wszystkich ludów, by był Jego ludem; tym powodem była Jego darmo dana miłość 20 . Dzięki prorokom zrozumiał też Izrael, że Bóg z miłości nie przestał go zbawiać oraz przebaczać mu jego niewierności i grzechów.
/*
to że Izrael został wybrany, nie oznacza że Bóg nie ukochał każdego człowieka. Izrael nie został wybrany po to by jako jedyny być zbawiony, lecz po to by przez niego przyszedł Chrystus, prorroctwa Go zapowiadające etc
*/

219 Miłość Boga do Izraela jest porównana do miłości ojca do syna 23 . Ta Boża miłość jest mocniejsza niż miłość matki do dzieci 24 . Bóg miłuje swój lud bardziej niż oblubieniec swoją oblubienicę 25 ; miłość ta będzie zwyciężać nawet największe niewierności 26 , aż do udzielenia najcenniejszego daru: "Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał" (J 3, 16).
/*
Bóg nie przestaje nas kochac, nawet gdy my przestajemy kocgac Jego
Czy ja tak potrafie? Czy ludzie tak potrafią?
*/

220 Miłość Boża jest "wieczysta" (Iz 54, 8): "Bo góry mogą ustąpić i pagórki się zachwiać, ale miłość moja nie odstąpi od ciebie" (Iz 54, 10). "Ukochałem cię odwieczną miłością, dlatego też zachowałem dla ciebie łaskawość" (Jr 31, 3).

221 Święty Jan pójdzie jeszcze dalej, gdy zaświadczy: "Bóg jest miłością" (1 J 4, 8. 16): miłość jest samą istotą Boga. Posyłając w pełni czasów swojego jedynego Syna i Ducha miłości, Bóg objawia swoją najbardziej wewnętrzną tajemnicę 27 : jest wieczną wymianą miłości - Ojcem, Synem i Duchem Świętym, a nas przeznaczył do udziału w tej wymianie.

/*
ta tajemnica opisana jest dwojaka przez dokosolige

Przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie
Tobie Boże Ojcze Wszechmogący
w Jedności Ducha Świętego
wszelka cześć i chwała
przez wszystkie wieki wieków

Przez Chrystusa, w Dcuhu Swiętym jako zamysł Boga Ojca ku chwale Ojca. Chwała Ojca jest też chwałą Syna i Ducha, a wierzący w CHrystusa są wywyższani do godności dzieci Bożych aby na wspólnie z Chrystusem widzieć tę chwałę - to dlatego Apostołowie i dzisiejsi ewangelizatorzy czynią cuda w imię Boga
*/
Katechizm KK - Wierzę w Boga - v9 Bóg jest Miłością
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Co trzymało Lota w Sodomie? Dlaczego nie chciał jej porzucić na pierwsze Boże wezwanie? Nad czym myślał całą noc? - v1

16
Księga Rodzaju opowiada historię wybawienia Lota z Sodomy. Wysłani przez Boga aniołowie dwukrotnie go ponaglają: „Wstań! Weź swoich bliskich, wyjdźcie z tego miejsca!” (por. Rdz 19, 14–15). Lot jednak wyraźnie się ociąga, zwleka, marudzi, tak że w końcu „złapali za jego rękę i za rękę jego żony, i za ręce obu jego córek (…); i wyciągnęli go” (w. 16). Tora objawia nam także, dlaczego tak się stało, a mianowicie: „z powodu miłosierdzia Boga nad nim” (tłum. za: Tora Pardes Lauder).

Biblia nie mówi natomiast, skąd wzięło się owo ociąganie się Lota. Co go trzymało w Sodomie? Dlaczego nie chciał jej porzucić na pierwsze Boże wezwanie? To dopowiada żydowska tradycja egzegetyczna: „Całą noc Lot wahał się i zastanawiał: »Co mam zabrać ze sobą? Mam złoto, srebro, perły, jak mógłbym zostawić całe swe bogactwo? Niech pomyślę, co zabrać«. Nastał świt, a on wciąż nie wiedział, co zostawi, a co weźmie ze sobą…”. Trzeba go było siłą oderwać od przeliczania i kontemplacji majątku, jakiego dorobił się w Sodomie.

Wzięli go pod pachy i wyciągnęli. W ostatniej chwili! Ostatecznie zrezygnował i poddał się Bogu, który ratował go od śmierci. Dał Mu się wyprowadzić. Ile jednak jego serca zostało w Sodomie? Pan musiał to widzieć, skoro powiedział do niego: „Ratuj swoje życie! Nie spoglądaj za siebie, nie zatrzymuj się nigdzie na równinie, uciekaj w góry…” (w. 17).

Bóg nie czeka, aż człowiek będzie w pełni gotowy, by porzucić swój grzech
To jedno z pierwszych objawień Boga, który w swoim miłosierdziu nie czeka, aż człowiek będzie w pełni, w stu procentach gotowy, by porzucić to, co go zabija – swój grzech i niewolę. Gdyby Pan czekał na taką naszą radykalną wewnętrzną dyspozycję – czy by się w ogóle kiedykolwiek doczekał? On jednak wybiega naprzeciw synowi, który wraca do domu wcale jeszcze nie na wrócony, ale po prostu z głodu, i dopiero swoją miłością ośmiela go do wiary w możliwość odbudowania poprzednich, prawdziwie rodzinnych relacji (zob. Łk 15).

Bóg jest radykalnie po stronie człowieka – nie prześlepi w nim żadnego, nawet najmniejszego odruchu dobra, byle tylko rozstrzygnąć na jego korzyść.

Kiedy Lot wyszedł z Sodomy, „Bóg spuścił na Sodomę i Gomorę deszcz siarki i ognia” (w. 24). Koniec miłosierdzia? Słuszna i sprawiedliwa kara? Tradycja żydowska jest tu bardzo dociekliwa i przenikliwa – pyta, czy ogień i siarka mogą spaść bezpośrednio z nieba? Czy od Boga może przyjść śmierć i zniszczenie? Tora Pardes Lauder mówi, że nie. Twierdzi, że Pan spuścił na Sodomę i Gomorę deszcz (a więc znak błogosławieństwa i dobroci), a dopiero w zetknięciu się z niegodziwością obu tych miast ów deszcz stał się siarką i ogniem…

To tak, jak podczas Ostatniej Wieczerzy: Jezus podał Judaszowi chleb. Kiedy jednak Judasz go spożył, „wszedł w niego szatan” (J 13, 27). Najwyraźniej człowiek w danej chwili zdeterminowany ku złu może każde dobro obrócić w przekleństwo. To nie Jezus wydał Judasza na pastwę szatana. Jego gest (podanie chleba) był czystym gestem miłości. Jej odrzucenie uczyniło Judasza otwartym na działanie szatana. Możemy się jedynie domyśleć miary cierpienia Jezusa w tejże chwili…

c.d. w kolejnym wpisie
Co trzymało Lota w Sodomie? Dlaczego nie chciał jej porzucić na pierwsze Boże wezwanie? Nad czym myślał całą noc?  - v1
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.13970017433167