Diabeł morski, czyli żabnica – Onlyfansiara Body Positive z SIMPami

12
Diabeł morski, czyli żabnica – Onlyfansiara Body Positive z SIMPami
Dzidki, zapewne słyszeliście już kiedyś o żabnicy, a jeśli nie, to na pewno kojarzycie ją ze względu na bardzo specyficzny wygląd oraz świecące wypustki służące tej rybie głębinowej do łapania swoich ofiar. Jest to bowiem jedna z najczęściej wyszukiwanych ryb głębinowych, której nietypowy wygląd pojawia się jako motyw wielu obrazów, w kreskówkach, grach czy wielu innych źródłach, a nawet często stanowi element dekoracyjny. Zapewne wielu z was kojarzy ją głównie jako szpetną rybę ze świecącym wyrostkiem znajdującym się na wędce umieszczonej na szczycie jej głowy albo słyszało o jej trzustce, z której pozyskiwało się niegdyś insulinę. Ale mimo osławionej szpetoty, trzustki wykorzystywanej w medycynie czy smacznej wątroby i cenionego w gastronomii mięsa żabnicy, najbardziej zdumiewająca jest prokreacja diabłów morskich.

Żabnica – krótka charakterystyka

Żabnica (łac. Lophius piscatorius) to drapieżna ryba głębinowa z rodziny żabnicowatych zwana również diabłem morskim - i to nie bez powodu. Mierzy około 1-2 m długości, zaś jej masa ciała wynosi do ok. 40 kg, chociaż największy złapany okaz liczył sobie aż 57,7 kg. Ich ciała pokryte są licznymi brodawkami i wypustkami. Występują na głębokości od 20 m do aż 1000 m. Warto również pokreślić, że ich cechy morfologiczne (odpowiedzialne za wygląd danego osobnika) zależne są od miejsca ich występowania – żabnice występujące u wybrzeża Europy będą znacząco różnić się od tych z północno-zachodniej Afryki czy innych przedstawicieli z gatunku żabnicowatych, które występują we wszystkich oceanach świata – włącznie z Oceanem Arktycznym (należące do rodzin: Lophiodes, Lophiomus, Lophius oraz Sladenia).
Diabeł morski, czyli żabnica – Onlyfansiara Body Positive z SIMPami
Diabeł morski, czyli żabnica – Onlyfansiara Body Positive z SIMPami
Mają mocno spłaszczone ciała i szeroką głowę z wysuniętą znacząco do przodu dolną szczęką. Co ciekawe, jej zęby są nie tylko ostrze, ale również ruchome, co umożliwia jej znacznie łatwiejsze i szybkie chwytanie swoich ofiar. Na szczycie głowy posiada wędkę ze świecącymi wyrostkami (więcej informacji na ten temat znajduje się w starej dzidce o bioluminescencji) - służą jej do wabienia mniejszych ryb, które za światłem podążają wprost w pobliże otworu gębowego żabnicy, zaś ruchome zęby pomagają w schwytaniu ofiary. Na dużych głębokościach jest bardzo ciemno, dlatego nieduże rybki chętnie podpływają do źródła światła, co dla tak powolnych osobników, jak diabły morskie jest dosyć wygodne (rzucając żartem – to takie trochę powolne i leniwe plus size, które wolą, jak jedzenie dowożone jest pod drzwi – lub otwór gębowy). Zamaskowana i wysunięta do przodu dolna szczęka żabnicy otwiera się, wsysa niewielkie rybki o małej wadze i gwałtownie się zamyka połykając je w całości. Mają również niezwykle rozciągliwe żołądki, dzięki czemu są w stanie połknąć znacznie większą zdobycz.
Diabeł morski, czyli żabnica – Onlyfansiara Body Positive z SIMPami
Diabeł morski, czyli żabnica – Onlyfansiara Body Positive z SIMPami
Jej krótkie płetwy piersiowe dzięki swojemu nietypowemu kształtowi umożliwiają jej nie tylko pływanie, ale również pełzanie po dnie, gdzie spędza większość swojego czasu. Żyjąc na dużej głębokości, gdzie nie dociera prawie żadne światło, dlatego trzymanie się dna jest znacznie bezpieczniejszą opcją dla tego gatunku, który prawie nic nie widzi. Wewnątrz otworu gębowego posiada dodatkowe zęby – znacznie mocniejsze, niż te widoczne. Służą one do kruszenia skorup małży czy pancerzy krabów. Mają bardzo dużą siłę nacisku, co sprawia, że są także problematyczne dla ludzi (np. jeśli ci wsadzają rękę do otworu gębowego diabła morskiego z jakiejś przyczyny).
Diabeł morski, czyli żabnica – Onlyfansiara Body Positive z SIMPami
Światło w głębinach - Bioluminescencja u diabłów morskich

Bioluminescencja to nic innego jak zdolność do świecenia organizmów żywych, która powstaje z innych przyczyn, niż rozżarzenie tkanek (jest to jeden z rodzajów chemiluminescencji). U poszczególnych gatunków jest ono zróżnicowane, objawia się w inny sposób, różni barwą światła oraz funkcją, jaką pełni. Zjawisko promieniowania świetlnego z przyczyn biologicznych powstaje w wyniku enzymatycznej reakcji chemicznej polegającej na utlenianiu związku zwanego lucyferyną tlenem atmosferycznym w obecności enzymu zwanego lucyferazą. Lucyferyna i lucyferaza różnych gatunków mogą być zupełnie odmiennymi związkami wykazującymi podobne właściwości i działającymi w dosyć zbliżony sposób. Taka reakcja chemiczna dodatkowo wymaga udziału adenozynotrifosforanu (ATP), który jest podstawową cząsteczką przenoszącą energię oraz jonów magnezu. W wyniku utleniania otrzymuje się cząsteczkę w stanie wzbudzonym zwaną oksylucyferyna. Jej przejście do stanu podstawowego wywołuje emisją światła.
Diabeł morski, czyli żabnica – Onlyfansiara Body Positive z SIMPami
Należy podkreślić, że bioluminescencja jest głównym źródłem światła na dnie oceanów. Niektóre gatunki ryb posiadają wyspecjalizowane organy zwane narządami świetlnymi, w których znajdują się bakterie luminescencyjne żyjące z nimi w symbiozie. Takie zjawisko nie jest często spotykane w przyrodzie, chociaż odnotowano już około 1500 gatunków ryb (w tym głównie głębinowych) wykazujących właściwości bioluminescencyjne. Co ciekawe, po wylęgnięciu się nowej ryby z ikry, bakterie te przedostają się do jego organów świetlnych, dzięki czemu symbioza zostaje podtrzymana. Narządy świetlne są otoczone sieciami naczyń włosowatych, które zaopatrują bakterie w tlen oraz składniki odżywcze. Chociaż bakterie te emitują światło stałe, ryby mogą wstrzymać działanie organów świetlnych przy pomocy specjalnej, czarnej błony, która nasuwa się na świecący organ. Zaletą takiego światła jest nie tylko identyfikacja osobników swojego gatunku czy zwiększenie widoczności ryby w głębinach, ale również zwabianie mniejszych ofiar czy planktonu, który lgnie do świecącego narządu.
Dodatkowo, u drapieżnych ryb głębinowych żyjących na głębokości od 500 m do 4000 m zazwyczaj narząd świetlny znajduje się na wydłużonym promieniu płetwy grzbietowej lub podświetla spód gałek ocznych. W przypadku wystającego fragmentu płetwy grzbietowej, ryby mają możliwość poruszania nim i przesuwania nad głowę lub do wnętrza otworu gębowego, co ułatwia im chwytanie mniejszych, ale szybszych od nich ofiar dając im tym samym przewagę i umożliwiając przetrwanie. Wykorzystują go jako wędkę do chwytania mniejszych od siebie ryb drapieżnych. Co ciekawe, same też widzą dzięki narządowi świetlnemu, który rozjaśnia ich pobliskie otoczenie, gdyż sama żabnica nie jest ślepa. Samce odnajdują samice dzięki temu, że te korzystają właśnie ze wspomnianych świecących wyrostków umieszczonych na wędce i mniejszych wystających z innych części ich ciała, gdyż sami nie posiadają własnych narządów świetlnych.
Diabeł morski, czyli żabnica – Onlyfansiara Body Positive z SIMPami
Onlyfansiarki z SIMPami – Tragiczny los samców żabnic

Żabnice są samotnikami… albo lepiej doprecyzować: samotniczkami. Ponieważ te wielkie diabły morskie (albo diablice – jak wolicie) są zawsze, ale to zawsze samicami. W takim razie co się stało z samcami? Otóż to, co do tej pory było uważane za potomstwo żabnic okazało się przedstawicielami płci męskiej, których długość całkowita waha się pomiędzy 1-2 cm. Okazało się, że samce przyczepiają się na stałe do ciała samic przy pomocy małych zębów (u wszystkich żabnicowatych), po czym samica zaczyna wchłaniać samca pozbawiając go z czasem narządów wewnętrznych aż do momentu, póki nie zostanie z niego sam worek z plemnikami (w skrócie to trochę tak, jakby onlyfansiara z filtrami w postaci ciemności głębin oceanu pomału wyciskała z samca, ile wlezie, aż nie stanie się on jedynie jej dodatkiem czy bezimiennym narzędziem – często jednym z wielu).
Diabeł morski, czyli żabnica – Onlyfansiara Body Positive z SIMPami
Diabeł morski, czyli żabnica – Onlyfansiara Body Positive z SIMPami
Diabeł morski, czyli żabnica – Onlyfansiara Body Positive z SIMPami
Warto tutaj jeszcze podkreślić, że zaobserwowano do tej pory, że samice żabnicowatych mogą mieć nawet 6 samców, których zamieniają w worki z plemnikami stającymi się integralnymi częściami ich ciała i używają ich do rozmnażania, kiedy zajdzie taka potrzeba. Same tarło odbywa się na większej głębokości – nawet do 2000 m. pod poziomem morza, gdzie samice składają na dnie ikrę, po czym wypływają na płytsze wody. Na tej głębokości ich potomstwo jest zazwyczaj bezpieczne – po wykluciu larwy żabnic również zaczynają kierować się ku płytszej wodzie. Samice rosną ogromne, zaś samców czeka ten sam los, co ich poprzedników. Po znalezieniu samicy przytwierdzają się do niej i pomału obumierają spełniając swoje zadanie prokreacyjne.
Diabeł morski, czyli żabnica – Onlyfansiara Body Positive z SIMPami
Diabły morskie w gastronomii i medycynie

Podobno pierwsza żabnica wyłowiona przez rybaków została wrzucona z powrotem do morza – powodem był jej przerażający wygląd. Dopiero wiele później po tym, jak skosztowano mięsa z żabnicy, zaczęto doceniać jej walory smakowe, co w czasach współczesnych doprowadziło do przełowienia tego gatunku – jednak pomimo tego, że znalazł się on już w Czerwonej Księdze Gatunków Zagrożonych, nadal posiada rangę LC (z ang. Least Concern), czyli gatunek najmniejszej troski. Diabły morskie posiadają niezwykle jędrne, białe i pyszne mięso, które w niczym nie przypomina w smaku innych gatunków ryb, a niektórzy porównują nawet jej teksturę i smak do kurczaka, zaś inni do mięsa królika. Jej mięso w Japonii obrabia się zawieszając ją za szczękę na haku przymocowanego do trójnoga – technika ta wymaga niezwykłej precyzji rybaka, gdyż tak zawieszona żabnica jest mocno niestabilna, ale umożliwia wydobycie pełnych walorów smakowych i zapobiega przedostaniu się nadmiaru krwi do jej jędrnego mięsa (jako ciekawostkę warto dodać, że motyw z tą techniką pojawił się m. in. w anime o gotowaniu „Sokugeki no Souma”). Chociaż mawia się, że najsmaczniejszą częścią żabnicy jest akurat sama jej wątroba – ceny tej części ciała diabłów morskich potrafi zwalić z nóg (ale sama ryba też do tanich nie należy). Dodatkowo, jej trzustka przez wiele dziesięcioleci była niezwykle cennym składnikiem, gdyż to głównie z niej pozyskiwano insulinę.
Diabeł morski, czyli żabnica – Onlyfansiara Body Positive z SIMPami
Diabeł morski, czyli żabnica – Onlyfansiara Body Positive z SIMPami
Diabeł morski, czyli żabnica – Onlyfansiara Body Positive z SIMPami
Diabeł morski, czyli żabnica – Onlyfansiara Body Positive z SIMPami
Dodatkowa literatura dla zainteresowanych:

1.https://www.medianauka.pl/zabnica
2.https://wedkarskiswiat.pl/atlas-ryb/zabnica
3.https://www.depeces.com/pl/pez-rape.html
4.https://ryby.wwf.pl/species/lophius-piscatorius-l-budegassa/
5.https://www.national-geographic.pl/artykul/na-co-dzien-plywa-gleboko-w-oceanie-rybak-trafil-na-rzadka-zabnice-spacerujac-po-plazy
6.https://www.listyznaszegosadu.pl/nauka/dziwaczne-zycie-seksualne-zabnicy
7.https://www.earth.com/earthpedia-articles/what-is-an-anglerfish/
8.https://www.frogfish.ch/deepsea-anglerfish.html
9.https://ocean.si.edu/ocean-life/fish/meet-tiny-bacteria-give-anglerfishes-their-spooky-glow
10.https://marinemadnessdotblog.wordpress.com/2020/07/10/unholy-matrimony-the-nightmarish-sex-lives-of-anglerfish/
11.https://www.earthtouchnews.com/oceans/deep-ocean/first-ever-footage-of-mating-anglerfish-is-strangely-mesmerising/
12.https://www.livescience.com/49330-animal-sex-anglerfish.html
13.https://conservation.reefcause.com/the-nightmarish-sex-lives-of-deep-sea-anglerfish/
14.https://www.nhm.ac.uk/discover/bizarre-love-life-of-the-anglerfish.html
15.https://www.theguardian.com/environment/2023/feb/01/discovered-in-the-deep-the-anglerfish-with-vampire-like-sex-lives
16.https://www.nine.com.au/entertainment/viral/anglerfish-mating-deep-sea/6a4ef493-bffe-4d6b-ab31-4e00e2af7a01
17.https://www.australiangeographic.com.au/topics/wildlife/2023/03/the-fish-with-a-parasite-for-a-partner/
18.https://www.nationalgeographic.com/magazine/article/basic-instincts-ceratioid-anglerfish
19.https://tommyaquario.pl/index.php/80-ciekawostki/1626-zabnica-brzydka-ale-smaczna
20.https://rybyznorwegii.pl/Owoce-morza-z-norwegii/zabnica/
https://photoguide.jp/pix/displayimage.php?album=1053&pid=68679#top_display_media
21.https://photoguide.jp/pix/displayimage.php?album=1053&pid=68679#top_display_media
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Połykacze – Dwie różne ryby głębinowe o zaskakującej pojemności

10
Połykacze – Dwie różne ryby głębinowe o zaskakującej pojemności
Dzidki, jak wiadomo, nie zawsze tłumaczenia są trafne. Podobnie jest również przy tłumaczeniu nazw gatunków – i właśnie takim jest połykacz. W głębinach oceanów można spotkać aż dwa różne gatunki ryb o tej nazwie, przy czym dopiero niedawno jedną z nich doprecyzowano jako „czarny połykacz”, pomimo, że wywodzi się z zupełnie innej rodziny, niż „połykacz”. Pierwsza z nich to Chiasmodon Niger (po ang. „black swallower”), czyli właśnie „czarny połykacz”, zaś druga to Eurypharynx Pelecanoides (po ang. „gulper eel” bądź potocznie „pelican eel” – „węgorz pelikanowy”), czyli po polsku po prostu „połykacz”. Co te dwie ryby mają w ogóle ze sobą wspólnego? A to, że obie występują w głębinach oceanów, gdzie niemalże nie dociera światło i są w stanie wręcz połknąć ofiarę kilkukrotnie większą od siebie.
Połykacze – Dwie różne ryby głębinowe o zaskakującej pojemności
Połykacz - Eurypharynx Pelecanoides

Jest to jedna z ciekawszych ryb głębinowych charakteryzująca się przede wszystkim otworem gębowym, którego rozwarcie ma znacznie większą długość, niż jej podłużne ciało. To właśnie przez duży rozmiar jamy gębowej, dzięki której połyka w całości ofiary nawet 10-krotnie od siebie większe, ma szczególnie szeroką głowę, która jest większa, niż tułów. Swoje ofiary połyka podobnie, jak węże, po czym przez długi czas przetrzymuje je w jamie brzusznej, gdzie je trawi. Po zjedzeniu dużej ofiary nie pływa i nie poluje – czeka w ukryciu aż proces trawienny dobiegnie końca, gdyż zjadając ryby o wiele większych rozmiarów ma problem z pływaniem, przez co stanowi łatwy łup dla drapieżników. Należy do rzędu ryb głębinowych gardzielcokształtnych, które charakteryzuje nietypowa budowa i nawet kilkukrotnie większy otwór gębowy, jednak to właśnie Eurypharynx Pelecanoides posiada największe rozwarcie i największą długość w stosunku do proporcji reszty swojego ciała. Osobniki osiągają zazwyczaj długość ciała ok. 35 cm, zaś ich otwór gębowy jest w stanie pomieścić objętość wody wynoszącą aż 100cm³. Ich mózgoczaszka stanowi zaledwie 1/10 całej głowy. Posiada zakrzywione do środka zęby występujące w kilku szeregach, co uniemożliwia ofierze wydostanie się z otworu gębowego w trakcie jej połykania. Swoją potoczną nazwę „węgorz pelikanowy” zawdzięcza specyficznemu worowi podobnego do tych, które znajdują się u pelikanów i działa na tej samej zasadzie. Po połknięciu ofiary potrafi wyglądać jak pływający pod wodą balon na sznurku – ten widok potrafi być naprawdę zabawny. Jednak warto tutaj podkreślić, że nie jest ona węgorzem – angielska nazwa wzięła się prawdopodobnie z powodu jej wąskiego i długiego ciała.
Żywi się małymi rybami, skorupiakami, głowonogami i planktonem. Połykacze charakteryzuje dymorfizm płciowy, zaś ich larwy we wczesnym stadium są trochę transparentne, co umożliwia im pozostanie niewidocznymi dla potencjalnych drapieżników. Można ją spotkać we wszystkich oceanach na głębokości od 500 do 3000 m, jednak w ostatnich latach odnotowano osobniki żyjące na głębokości 7625 m. Niegdyś uznawano ją za okaz rzadki, podlegający ochronie, jednak wraz z rozwojem technologii i możliwości nurkowania na coraz większe głębokości odnotowano bardzo częste występowanie gatunku. Do tej pory przebadano już 760 okazów, jednak nie wykryto żadnego znaczenia gospodarczego – za to podczas badań nad  genomem mitochondrialnym odkryto, że sekwencja genów połykacza diametralnie różni się od wszystkich innych znanych kręgowców.
Połykacze – Dwie różne ryby głębinowe o zaskakującej pojemności
Gatunek po raz pierwszy został opisany przez francuskiego zoologa Léona Vaillanta. Okaz został złowiony podczas trzeciej wyprawy oceanograficznej statkiem Travailleur w 1882 roku. W następnym roku Theodore Gill i Ryder opisali pięć dalszych okazów odłowionych podczas ekspedycji statku Albatross, klasyfikując je jako nowy rodzaj i gatunek. Larwy gardzielcokształtnych jako pierwszy zidentyfikował Johan Hjort. Pierwszym badaczem, który obserwował te ryby w środowisku naturalnym, był William Beebe. Eurypharynx Pelecanoides jest często przywoływany jako przykład niezwykłych ewolucyjnych przystosowań.
Połykacze – Dwie różne ryby głębinowe o zaskakującej pojemności
Czarny połykacz - Chiasmodon Niger

Kolejna ciekawa ryba głębinowa należąca z kolei do rodziny Chiasmodontidae. Ten połykacz nie ma co prawda aż takiej rozwartości otworu gębowego, ale również połyka swoje ofiary w całości – nawet dwukrotnie większe od siebie (i posiadające nawet 10-krotnie większą masę od niej samej). Jednak należy tutaj zwrócić szczególną uwagę, ile takich większych od siebie ofiar jest w stanie pomieścić. Ma ona bowiem nie tyle długi, co niezwykle rozciągliwy żołądek. Połykając długie ryby, które są zawijane w miarę połykania potrafi wyglądać jak zwinięta Hubba-Bubba (które zaczyna zjadać od ogona, co ułatwia jej zwinięcie w żołądku), jednak może pomieścić również wiele więcej pomniejszych rybek, a wtedy jej żołądek rozrasta się wszerz. Podobnie, jak wspomniany wcześniej połykacz, po wypełnieniu żołądka ofiarami czeka w ukryciu, póki nie zostaną całkiem strawione, gdyż porusza się na tyle wolno, że może stanowić łatwą zdobycz dla o wiele większych drapieżników. Warto także zaznaczyć, że w przeciwieństwie do poprzednika, jest w stanie połykać w całości również ryby kostne (np. wężowe makrele – w 2007 roku znaleziono czarnego połykacza, który wewnątrz żołądka miał zwiniętego osobnika tego gatunku o długości aż 86 cm).
Połykacze – Dwie różne ryby głębinowe o zaskakującej pojemności
Czarne połykacze występują w wodach tropikalnych i subtropikalnych na głębokości 700-2745 m. Długość ciała dorosłych osobników mierzy 15-20 cm. Największy odkryty okaz osiągnął rekordową długość prawie 25 cm. Posiada tylko jeden rząd ostrych zębów. Górna szczęka jest połączona przegubowo z czaszką z przodu poprzez suspensorium, co pozwala szczękom opadać i obejmować przedmioty większe niż głowa przedstawicieli tego gatunku. Co ciekawe, czarne połykacze połykały niekiedy ryby tak duże, że nie mogły zostać strawione przed rozkładem, co powodowało uwolnienie gazów i uniesienie ryb do powierzchni oceanu, gdzie miały mniejsze szanse na przetrwanie.
Połykacze – Dwie różne ryby głębinowe o zaskakującej pojemności
Połykacze – Dwie różne ryby głębinowe o zaskakującej pojemności
Połykacze – Dwie różne ryby głębinowe o zaskakującej pojemności
Dodatkowa literatura dla zainteresowanych:

Eurypharynx Pelecanoides:

1.https://www.fishbase.se/summary/4526
2.https://www.techpedia.pl/index.php?str=tp&no=34224
3.https://przekroj.pl/nauka/monstra-z-morskiej-otchlani-przekroj
4.https://www.wiemy.to/video/polykacz-nakrecony-przez-ekipe-lodzi-podwodnej-nautilius-roznorodnosc-zycia-morskiego-jest-porazajaca-8119
5.https://joemonster.org/filmy/93352
6.https://www.iucnredlist.org/species/18227119/42691734
7.http://web.archive.org/web/20120706214854/http://www.iim.csic.es/pesquerias/Pesca/Biologia/The%20living%20marine%20Resources%20of%20the%20Western%20atlantic/y4161e11.pdf
8.https://sites.google.com/site/dziwnezwierzeta/polykacz

Chiasmodon Niger:

9.https://www.fishbase.de/summary/Chiasmodon-niger.html
10.https://rybyakwariowe.eu/pozeracz-czarny-ryba-z-zoladkiem-wiekszym-od-siebie/
11.https://hmn.wiki/pl/Black_swallower
12.https://joemonster.org/art/30240
13.https://explorer.natureserve.org/Taxon/ELEMENT_GLOBAL.2.931484/Chiasmodon_niger
14.https://www.nature.com/articles/026574d0
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Nie chcesz, żeby popieścił Cię prądem… czyli kilka słów o węgorzach elektrycznych

22
Nie chcesz, żeby popieścił Cię prądem… czyli kilka słów o węgorzach elektrycznych
Dzidki, z pewnością większość z Was chociaż raz w życiu słyszała o takiej rybie, jak węgorz elektryczny. Zwany jest inaczej strętwą i… wcale nie jest węgorzem. Nazwa ta wzięła się z tego, że swoim wyglądem i budową ciała bardzo przypomina węgorza, zaś określenie „elektryczny” ma związek z tym, że posiada ona narządy elektryczne pozwalające na wytworzenie dosyć wysokiego ładunku elektrycznego. Wcześniej był jedynym gatunkiem wyodrębnionym z rodziny strętwowatych, jednak od tamtego czasu przeniesiono ją do rodzaju Electrophorus klasyfikowanego w rodzinie Gymnotidae.

Jest to ryba słodkowodna zamieszkująca bagniste i wolno płynące dorzecza Amazonki oraz Orinoko. Zamieszkuje także wody stojące w północno-wschodniej części Ameryki Południowej. Jej pożywienie stanowią ryby, płazy i większe bezkręgowce. Co ciekawe, to samiec buduje gniazdo, po czym samica jedyne, co robi to składa do niego ikrę (nawet kilka tysięcy jajeczek) i nie opiekuje się potomstwem. W warunkach naturalnych nie udało się na razie zbadać ich długości życia, ale w niewoli samce dożywają do 15 lat, zaś samice aż do 22 lat. Wiedzie raczej samotniczy tryb życia.
Nie chcesz, żeby popieścił Cię prądem… czyli kilka słów o węgorzach elektrycznych
Łyk świeżego powietrza

Co ciekawe, strętwy nie są przyzwyczajone do oddychania pod wodą mimo posiadanych skrzeli – wypływają co około 10-15 minut, żeby zaczerpnąć powietrza atmosferycznego, co jest możliwe dzięki silnie unaczynionemu nabłonkowi wody i gardzieli. Jeśli nie ma dostępu do powietrza nad powierzchnią wody, mimo posiadanych skrzeli ginie z powodu braku tlenu. Aczkolwiek cecha ta umożliwia im zamieszkanie bardzo błotnistych terenów, w których zawartość tlenu jest bardzo niska.
Nie chcesz, żeby popieścił Cię prądem… czyli kilka słów o węgorzach elektrycznych
To jak z prądem - nie trzeba wiedzieć, jak działa, żeby Cię kopnęło

Strętwy posiadają specjalne narządy elektryczne (występujących po obu stronach części brzusznej), dzięki którym są w stanie wytwarzać w wodzie i na lądzie ładunek elektryczny, który umożliwia im obronę przed drapieżnikami oraz unieruchamianie ofiary, której nie są w stanie złapać zębami, a także do… nawigacji elektrycznej (elektrolokacji). Rozwój tych narządów rozpoczyna się u węgorzy elektrycznych bardzo wcześnie, bo już od momentu, kiedy osiągają długość zaledwie 1,5 cm, zaś w pełni wykształcają się przy długości około 4 cm długości. Dla porównania, dorosłe osobniki strętw osiągają nawet do 2,5 m długości oraz wagę w okolicach 20 kg. Co ciekawe, narządy te wykształcają się z mięśni podosiowych ogona. U tego gatunku stosunek tych narządów do masy ciała wynosi 1:2,9. Same narządy zbudowane są z elektrocytów ułożonych w szeregi – na podobnej zasadzie, co baterie ogniw galwanicznych. Oddziela je galaretowata tkanka. Warto wspomnieć, że chociaż pojedyncza komórka wytwarza jedynie dziesiątą część wolta, to jeden szereg zawiera ich kilka tysięcy, z których napięcie elektryczne jest sumowane. Ze względu na dużą zawartość tłuszczu jest spożywana jako przysmak, jednak trzeba pamiętać o usunięciu narządów elektrycznych, gdyż ich spożycie nawet po śmierci ryby może być tragiczne w skutkach.
Rekordowy ładunek i kontrola nad narządami

Do tej pory sądzono, że strętwy mogą wytworzyć napięcie sięgające około 650 woltów, jednak w 2019 roku wyłowiono osobnika, który wytwarzał ładunek o mocy aż 860 woltów. Warto również wspomnieć, że strętwy są w stanie kontrolować napięcie elektryczne dzięki wyspecjalizowaniu we wszechstronnym wykorzystaniu narzędzi – od nawigacji wymagającej niewielkiej wartości, aż po samoobronę przed drapieżnikami, gdzie mogą dać z siebie wszystko powodując paraliż czy nawet śmierć u napastnika. Wytwarzany przez nie prąd jest w stanie zniszczyć połączenia nerwowe niedużych zwierząt. Sam ładunek jest na tyle silny, że z powodzeniem mogą dać popalić nawet krokodylom w obronie własnej. Co ciekawe, węgorze elektryczne nie emitują prądu stałego, a naprzemienny. Pomimo tego, że nie są jedynym gatunkiem ryb wyposażonych w takie narządy, to właśnie one osiągają najwyższe napięcie elektryczne. Znalazło to również odzwierciedlenie w popkulturze, dzięki czemu stały się bohaterami epizodycznymi licznych komiksów i animacji.
Wykorzystanie właściwości bioelektrycznych strętwy

Warto wspomnieć, że strętwy odegrały ogromną rolę w wielu dziedzinach działalności człowieka z powodu właściwości elektrycznych swoich narządów. Fizjologia elektryczna tych ryb odegrała ogromną rolę przy zaprojektowaniu pierwszej baterii elektrycznej stworzonej przez wynalazcę Alessandro Voltę. Na podstawie informacji uzyskanych w badaniu ich narządów opracowano wiele metod leczenia schorzeń neurodegeneracyjnych, a także przyczyniły się do opracowania baterii hydrożelowej w ostatnich latach. Baterie te zostały opracowane przez badaczy z Yale University we współpracy z National Institute of Standards and Technology, co ma posłużyć do zasilania niewielkich urządzeń oraz implantów, takich jak biotyczne ręce i nogi. Co ciekawe, jedno wyładowanie elektryczne spowodowane przez strętwę jest w stanie naładować do pełna baterię w smartfonie.
Nie chcesz, żeby popieścił Cię prądem… czyli kilka słów o węgorzach elektrycznych
Dodatkowa literatura dla zainteresowanych:

1.https://www.tawernaskipperow.pl/czytelnia/ciekawostki/wegorz-elektryczny-z-rekordowym-ladunkiem/7550
2.https://e-bliskoprzyrody.pl/rekordy-ryb/
3.https://podwodnekrolestwo.pl/pozostale-gatunki-ryb/stretwa-wegorz-elektryczny/
4.https://yadda.icm.edu.pl/baztech/element/bwmeta1.element.baztech-aa3908ab-dcc9-4c7a-9941-3dbdc8581639?q=11672f55-f8ba-4e8b-a192-97552c28c68f$2&qt=IN_PAGE
5.https://www.projektpulsar.pl/srodowisko/2141516,1,szok-i-przerazenie.read
6.https://spidersweb.pl/2014/06/wegorz-kopie-pradem.html
7.https://3obieg.pl/technologia-prad-z-akwarium-jak-nasladowac-nature-czyli-wegorz-elektryczny/
8.https://pl.aleteia.org/2022/10/04/jak-pomagaja-nam-zwierzeta/
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Węgorz europejski pełen niespodzianek jak paczki chipsów z kilkoma tazosami

26
Węgorz europejski pełen niespodzianek jak paczki chipsów z kilkoma tazosami
Dzidki, zapewne węgorz europejski jest rybą, którą dobrze znacie ze względu na to, że jest często wykorzystywany w kuchni – nie tylko międzynarodowej, ale również polskiej. Czy wiecie jednak, że jest to niezwykle zaskakujący okaz? W pewnym stadium swojego życia bywa niemalże całkiem przezroczysty, potrafi pełzać po lądzie prawie jak wąż, a do tego… ich krew jest trująca? I jaki udział w badaniu węgorzy miał znany psychoanalityk Zygmunt Freud? A to nie koniec, jego asów w rękawie – jeszcze niejednym potrafi zaskoczyć.

Węgorz europejski – ZUS by go nienawidził

Węgorz europejski występuje w rzekach i jeziorach Europy Środkowej i Zachodniej, we wszystkich morzach europejskich oraz w środkowej i południowo-wschodniej części Oceanu Atlantyckiego (jest nie tylko rybą słodkowodną, ale również słonowodną). Jest to ryba drapieżna, której pożywienie stanowi głównie fauna denna w postaci niewielkich bezkręgowców oraz drobne ryby – jego największym przysmakiem są raki podczas wylinki. Jego szczęka posiada drobne, ostre zęby ułatwiające mu przeżuwanie pokarmu. Jest aktywny głównie nocą. Co ciekawe, samice są znacznie większe od samców, gdyż ich ciała osiągają ok. 2 m długości oraz wagę nawet do 9 kg, zaś samce tylko 60 cm długości oraz wagę zaledwie 350 g… przez co zwane są również potocznie sznurówkami, gdyż proporcje ich ciała znacząco różnią się od samic. Szacuje się, że węgorze zaczęły ewoluować około 50 mln lat temu, stąd ich nietypowa budowa ciała odróżniająca ich od większości ryb. Do tego jest niezwykle czuły na zmianę temperatury, gdyż potrafi wyczuć różnicę nawet 0,03º C. Warto również wspomnieć, że jest on rybą długowieczną – najdłużej żyjący z zaobserwowanych osobników znajdujący się w sadzawce w Pradze (stolicy Czech) dożył aż 68 lat. Gdyby był człowiekiem… mógłby pobierać przez parę lat nawet emeryturę. Co ciekawe – podobnie, jak u ludzi – średnia długość życia samicy jest znacznie większa, niż u samców, jednak różnica jest znacznie większa. Samice żyją nawet o 20 lat dłużej.
Węgorz europejski pełen niespodzianek jak paczki chipsów z kilkoma tazosami
Węgorz europejski pełen niespodzianek jak paczki chipsów z kilkoma tazosami
Czemu węgorz może być pomylony z wężem?

Polska nazwa „węgorz” nie jest przypadkowa. Dawniej mylony był bowiem z wężami ze względu na to, że porusza się z dużą szybkością nie tylko w wodzie, ale i po lądzie. Nie dość, że jego budowa ciała i specyficzny sposób pływania umożliwiają mu osiągniecie dużej prędkości pod wodą, to jeszcze potrafi szybko poruszać się po lądzie, przez co dawniej często mylony był z wężem, zaś w innych krajach podejrzewano, że mógł on być mieszkańcem zaginionego miasta – Atlantydy. W okresie swoich wędrówek potrafi nawet przemieszczać się po lądzie z prędkością aż 3 km/h, przez co często był mylony z wężami. To właśnie wtedy następuje dyfuzja gazów przez skórę, która umożliwia mu oddychanie poza wodą. Bez powracania do wody potrafi przeżyć bowiem aż 2 dni! Co ciekawe, węgorze w swoich wędrówkach są niezwykle punktualne – zawsze przypadają one na trzecią lub czwartą noc po pełni. Po lądzie najczęściej poruszają się w parne, letnie noce, kiedy temperatura jest sprzyjająca, zaś powietrze lekko wilgotne. Przemieszcza się zazwyczaj po wilgotnej trawie i mchu, ale też dobrze radzi sobie na błotnistych podłożach dzięki swojej budowie ciała i dużej sile – dlatego też muł czy błoto nie stanowią dla niego oporu. Co ciekawe, w wodzie potrafi zakopać się w mule nawet na 46 cm głębokości. Ze względu na to, że dawniej był zaliczany jako osobny gatunek, a dopiero po latach zaobserwowano, że jest on rybą, nadano mu nazwę „węgorz”. Przez długi czas węgorze europejskie stanowiły dużą zagadkę ewolucyjną dla ichtiologów (badaczy ryb), gdyż nie da się znaleźć ryb innego gatunku, która przejawiałaby wszystkie te cechy.
Węgorz europejski pełen niespodzianek jak paczki chipsów z kilkoma tazosami
Węgorz europejski pełen niespodzianek jak paczki chipsów z kilkoma tazosami
Niewidzialne młode i tajemnicze rozmnażanie węgorza

Węgorze w swojej wędrówce do miejsca tarła pokonują nawet 6000 km do Morza Sargassowego stanowiącego miejsce narodzin wszystkich węgorzy europejskich. Ich wędrówka może trwać nawet do półtora roku w zależności od miejsca występowania. Jest to ich ostatnia podróż – po rozmnożeniu się już nigdy nie powracają. Tarło odbywa się na dużej głębokości, ponieważ aż 400-1000 m. Rozród węgorzy pozostawał przez wiele lat tajemnicą, co zrodziło różne teorie – że wyłaniają się z mułu, mnożą się przez pocieranie o skały, że rodzą się z majowej rosy czy że są żyworodne. Przez długi czas nie można było określić, czy na pewno są rozdzielnopłciowe, gdyż ich narządy rozrodcze powiększały się dopiero po opuszczeniu ujścia rzeki. Nikt też nie potrafił rozpoznać jaj i plemników węgorzy europejskich.
Węgorz europejski pełen niespodzianek jak paczki chipsów z kilkoma tazosami
Badania te zapoczątkował dopiero pod koniec XIX wieku Zygmunt Freud, który był jeszcze studentem medycyny. Co ciekawe, artykuł naukowy zawierający badania nad sposobem rozmnażania węgorza europejskiego był pierwszą publikacją Freuda, w której zakładał, że jądrami węgorza jest biała materia oplatająca jamę ciała. Jego badania zostały potwierdzone dopiero w 1897 roku, kiedy to w Cieśninie Mesyńskiej po raz pierwszy wyłowiono dojrzałego płciowo samca.
Węgorz europejski pełen niespodzianek jak paczki chipsów z kilkoma tazosami
Dopiero w 1904 roku, duński oceanograf i biolog - Johannes Schmidt, który podróżował wtedy na statku „Thor”, na którym prowadzono badania o zwyczajach lęgowych ryb o znaczeniu spożywczym na zachód od Wysp Owczych znalazł larwę węgorza europejskiego, która ze względu na swój nietypowy wygląd uważana była dotąd za inny gatunek ryby (narybek węgorza europejskiego charakteryzuje się największą transparentnością ze wszystkich znanych gatunków ryb, co umożliwia mu samodzielne przetrwanie do okresu dojrzałości, kiedy po zakończonym tarle dorosłe osobniki umierają – w ten sposób pozostaje niewidoczny nawet dla czułego wzroku głębinowych drapieżników, a dopiero po 2-3 latach, kiedy osiągnie dorosłość opuszcza tarło). To właśnie wtedy wysnuto po raz pierwszy teorię, że węgorze nie są żyworodne, tylko składają ikrę w głębinach Oceanu Atlantyckiego, a konkretniej w Morzu Sargassowym. Badacz odkrył, że im bliżej tego miejsca podpływają, tym mniejsze osobniki węgorza spotykają. Po jego śmierci nasiliły się przypuszczenia, że mógł się mylić, gdyż nie badał inkubacji i prawie nie szukał tych ryb gdzie indziej.
Węgorz europejski pełen niespodzianek jak paczki chipsów z kilkoma tazosami
W 1991 roku wyruszyła ekspedycja, którą kierował Katsumi Tsukamoto z Instytutu Badań Atmosfery i Oceanu Uniwersytetu Tokijskiego. Po raz pierwszy zlokalizowano wtedy tarlisko tego gatunku i zlokalizowano larwy wyklute przez kilkoma dniami. Po 19 latach badań odkryto młode w odległości około 50 m od miejsca tarła, jednak nadal nie udało się zaobserwować, czy węgorze są jajorodne czy żyworodne – tokijski zespół nadal prowadzi swoje badania.
Węgorz europejski pełen niespodzianek jak paczki chipsów z kilkoma tazosami
Trująca krew węgorza, czyli czym częstować upierdliwą teściową

Krew węgorza jest niezwykle trująca – zawiera ona ichtiotoksynę, która jest niezwykle niebezpieczna dla ssaków. Jej działanie bardzo przypomina jad węży, gdyż powoduje bardzo podobne objawy: skurcze mięśni, rozpadanie się czerwonych krwinek i zmniejszenie krzepliwości krwi oraz porażenie pracy serca i płuc, co utrudnia oddychanie i prawidłowe działanie układu krwionośnego. Jednak warto wiedzieć, że traci ona swoje właściwości w temperaturze około 58-60ºC. Dlatego też zazwyczaj serwuje się go po obróbce termicznej. Węgorza nie serwuje się na surowo, gdyż całkowite pozbycie się jego krwi jest dosyć trudne i spożywanie go w tej formie zagraża życiu. Chociaż w samej Japonii jest dosłownie parę miejsc, gdzie doświadczeni sushi masterzy serwują go na surowo w formie sashimi bądź jako arai (potrawa podobna do sashimi polegająca na serwowaniu cienko pokrojonych płatów w lodowatej wodzie z niewielką ilością kostek lodu). Często zdarza się również serwowanie surowej wątroby samicy jako przysmak (danie zwane kimo no shiokara). W Japonii z serwowania węgorza na surowo jest znana przede wszystkim Fukuoka, w której dania z niego wykonane są regionalnym specjałem.
Węgorz europejski pełen niespodzianek jak paczki chipsów z kilkoma tazosami
Warto jednak wspomnieć, że węgorze ze względu na intensywny połów są zagrożone wyginięciem, dlatego zostały objęte ochroną CITES (ang. Convention on International Trade in Endangered Species of Wild Fauna and Flora), czyli konwencją o międzynarodowym handlu dzikimi zwierzętami i roślinami gatunków zagrożonych wyginięciem (w skrócie zwaną również konwencją waszyngtońską). Obejmuje ona wszystkie gatunki węgorzy w każdym stadium ich rozwoju.
Węgorz europejski pełen niespodzianek jak paczki chipsów z kilkoma tazosami
Dodatkowe źródła dla zainteresowanych poruszonym zagadnieniem:

1.https://www.national-geographic.pl/artykul/wegorze-tajemniczy-wedrowcy?page=3
2.https://www.tawernaskipperow.pl/czytelnia/ciekawostki/niewidzialna-ryba-ktora-pelza-po-ladzie/6522
3.https://coppershop.ru/pl/rukodelie/ugor-konger-ugor---opisanie-povadki-mesta-obitaniya-pitanie-ryby.html
4.https://atlasryb.online/opis_ryby.php?id=419&ryba=Wegorz_europejski_Anguilla_anguilla
5.https://cdtracker.co.pl/artykul/tarlo-i-mlody-narybek-larw-wegorza/
6.https://mekeke1969.wordpress.com/2010/04/11/historia-pewnego-wegorza/
7.https://naukawpolsce.pl/aktualnosci/news%2C32121%2Cekolodzy-apeluja-o-zakaz-polowu-wegorzy-krytycznie-zagrozonych-wyginieciem
8.https://etymologicznamenazeria.wordpress.com/2016/04/19/wegorz-rybi-waz-z-proteza/
9.https://www.tygodnikprzeglad.pl/wegorzem-las-bermudy/
10.https://podarilove.ru/pl/ugor-ryba-obraz-zhizni-i-sreda-obitaniya-ryby-ugor-ugor-evropeiskii--/
11.https://ryby.wwf.pl/species/anguilla-anguilla/
12.https://visit-fukuoka-japan.com/todo/other_spots/400000009421/
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.13198089599609