Wąż morski i zarazem król śledzi – Wstęgor królewski

22
Wąż morski i zarazem król śledzi – Wstęgor królewski
Dzidki, czy słyszeliście kiedyś o królu śledziowym, który jest rzadko spotykaną rybą? Mowa tu oczywiście o wstęgorze królewskim, który z racji swojego bardzo długiego i spłaszczonego ciała uznawany był nawet za węża morskiego i pojawiał się już w legendach wikingów. Jako, że śledzie odgrywały niezwykle istotną rolę w diecie nordyckich wojowników, również ze względu na dosyć łatwą konserwację takiej żywności w formie suszenia, wędzenia czy marynowania, nic więc dziwnego, że śledziowy król zapisał się w licznych opowieściach żeglarzy i wojowników z północnych krain. Wierzono też, że okazanie mu należnej czci sprawia, że ławice śledzi pozostają blisko statku podążając za swoim królem, zaś brak szacunku spowoduje, że połowy śledzi będą nieudane. Wierzono też, że odpowiednie udobruchanie śledziowego króla pozwala na złowienie znacznie większych i dłuższych okazów. Więc jeśli weszliście w posiadaniu długich okazów śledzi, drogie Dzidki, być może rybak, który dokonywał połowu okazał odpowiednio dużo szacunku wstęgorowi królewskiemu.
Wąż morski i zarazem król śledzi – Wstęgor królewski
Dlaczego wstęgor królewski jest tak specyficzny?

Chociaż sam wstęgor królewski jest gatunkiem kosmopolitycznym, a więc posiada szeroki zakres występowania, przez człowieka spotykany jest naprawdę rzadko. Między innymi dlatego, że jest on rybą głębinową, która żyje raczej samotnie, niż w ławicach i spoufala się z innymi jedynie w okresie godowym. Żyją na głębokości od 20 m do 1000 m i żywą się krylem oraz małymi rybami. Ze względu na obszerny teren polowań wstęgora, zazwyczaj spotyka się tylko jednego osobnika na dosyć dużym obszarze. Mają one bardzo mocno spłaszczone ciało, których długość osiąga imponujące rozmiary, przez co zaliczane są do najdłuższych ryb świata. Na podstawie zarejestrowanych przypadków, kiedy to wzburzone fale morskie czasami wyrzucały wstęgory królewskie na brzeg, odnotowano, że najczęściej osobniki mierzą około 8 m długości, zaś najdłuższy z potwierdzonych przypadków miał długość przekraczającą 11 m. Istnieje również jedno niepotwierdzone pomiarami doniesienie o wyrzuconym na brzeg osobniku, którego ciało miało długość 17 m (to prawie tyle, co kałamarnice olbrzymie, gdzie największe z potwierdzonych osobników osiągały rozmiary nawet 18 m długości). Najcięższy potwierdzony okaz wstęgora królewskiego ważył aż 272 kg. Co ciekawe, podczas polowania używają narządów świetlnych znajdujących się blisko oczu oraz pod dolną częścią szczęki, dzięki czemu w ciemnych głębinach oceanu zwabiają swoje ofiary poszukujące źródeł światła, po czym chwytają je w ostre zęby i pożerają. Mają one również najdłuższą na świecie płetwę grzbietową przekraczającą aż 300 promieni – nie ma drugiego takiego rekordzisty wśród znanych gatunków ryb. Ponadto badania nad znalezionymi ogonami wstęgorów królewskich wykazały, że są one zdolne do samodzielnego odrzucania ogona niczym jaszczurka.
Wąż morski i zarazem król śledzi – Wstęgor królewski
Wąż morski i zarazem król śledzi – Wstęgor królewski
Wąż morski i zarazem król śledzi – Wstęgor królewski
Wąż morski i zarazem król śledzi – Wstęgor królewski
Wstęgor królewski i początek legendy o wężu morskim

Ze względu na swoje długie i mocno spłaszczone ciało oraz najdłuższą płetwę grzbietową przypuszcza się, że to właśnie wstęgor królewski dał początek legendom o wężu morskim, który posiadał mocno spłaszczone po bokach i bardzo długie ciało z imponującą płetwą grzbietową, która rozprzestrzeniała się po całej jego długości. Według przekazów, wąż morski miał straszyć rybaków, rozrywać im sieci oraz przepłaszać ławice ryb. Co ciekawe, najstarsze wzmianki o wężu morskim z opisu idealnie pasują do wstęgora królewskiego, który czasami przebywa na mniejszych głębokościach liczących sobie około 20 m głębokości, gdzie poluje. Istnieje kilka wzmianek o wężach morskich zaplątanych w rybackie sieci, które prawie natychmiast zostały rozerwane, co może również przekładać się na fakty, gdyż są to bardzo ciężkie ryby o bardzo długim ciele, a ich złowienie jest niezwykle trudne ze względu na budowę ich ciał.

Z czasem początkowe opowieści o straszliwych wężach morskich uległy zmianie i zaczęły budzić coraz większą grozę – o tym, jak samodzielnie potrafiły owinąć się wokół statku, żeby go zatopić czy zniszczyć pod ciężarem swego ciała, ale prawdopodobnie były to już opowieści pijanych żeglarzy. Jako ciekawostkę warto dodać, że kilka rycin mających przedstawiać rzekomego węża morskiego lub ich młode dosyć dokładnie odwzorowywały wygląd wstęgora królewskiego – najdokładniejsza pochodzi z 1895 roku. Kryptozoologia (nauka o krypto-zwierzętach, których nikt nigdy nie widział, ale których możliwe istnienie dopuszcza się ze względu na duże prawdopodobieństwo, że takie zwierzęta mogą istnieć, gdyż przekazy o nich nie przeczą logice i mogą mieć odniesienie w rzeczywistości – jak właśnie wspomniany wąż morski czy kraken) zakłada, że wspomnianym wężem morskim mógł rzeczywiście być wstęgor królewski, ale nie wyklucza się także możliwości, że to jeszcze inny gatunek podobny do niego, który może osiągać bardziej imponujące rozmiary, ale być nieliczny i żyć w takich głębinach, że jest on ciężki do zbadania.
Wąż morski i zarazem król śledzi – Wstęgor królewski
Wąż morski i zarazem król śledzi – Wstęgor królewski
Dlaczego wstęgor nazywany jest królem śledzi?

Wstęgory królewskie zyskały miano śledziowych królów między innymi na dosyć spore podobieństwo do śledzi, ale też bardziej imponujące rozmiary. Według przekazów rybaków i żeglarzy, miały one samodzielnie przewodzić ławicami śledzi poprzez hipnotyzowanie ich lub zaznaczanie swojej dominacji. Ponoć oddanie im odpowiedniej czci skutkowało obfitym połowem wspomnianych ryb, zaś zignorowanie lub złorzeczenie o nich miało odstraszać śledzie, które podążały wiernie za swym królem. Warto tutaj jednak zaznaczyć, że wstęgor królewski nie jest śledziem – chociaż tak samo, jak one należy do gromady promieniopłetwych, to już różnią się rzędem: są strojnikoksztaltne, podczas gdy śledzie są śledziokształtne. Jednak porusza się on falistymi ruchami podobnymi do tych, którymi poruszają się śledzie, stąd prawdopodobnie wikingowie w swoich opowieściach mogli pomylić je z bardzo dużym gatunkiem śledzi i nazwać ich królami. Mimo wszystko nie zdziwię się, jeśli znajdą się osoby, które chciałyby mieć takiego śledziowego króla na wigilijnym stole czy zrobić z takiego jeden wielki koreczek, gdyż.. są one jadalne.
Wąż morski i zarazem król śledzi – Wstęgor królewski
Wąż morski i zarazem król śledzi – Wstęgor królewski
Dodatkowe źródła dla zainteresowanych:

1.https://www.ekologia.pl/wiadomosci/srodowisko/gigantyczny-wstegor-krolewski-u-wybrzezy-kalifornii,18770.html
2.https://www.techpedia.pl/index.php?str=tp&no=26405
3.https://www.pressreader.com/poland/wiedza-i-zycie/20211027/281517934340699
4.https://sites.google.com/site/ryby2426/home/wstegor-krolewski
5.https://atlasryb.online/opis_ryby.php?id=427&ryba=Wstegor_krolewski__Krol_sledziowy_Regalecus_glesne
6.https://www.wikiwand.com/pl/Wst%C4%99gor_kr%C3%B3lewski
7.https://rybowanie.pl/ciekawostki_pelny.php?id=4
8.https://www.medianauka.pl/wstegor-krolewski
9.https://dinoanimals.pl/zwierzeta/gigantyczne-weze-i-potwory-morskie-mity-i-fakty/
10.https://www.kryptozoologia.pl/waz-morski-z-gloucester,434,34,artykul.html
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Great Blue Hole – Największa dziura w oceanie i potwór Lusca

48
Great Blue Hole – Największa dziura w oceanie i potwór Lusca
Dzidki, jak zapewne wiecie, oceany są jeszcze mniej zbadane na tą chwilę, niż kosmos. Na tą chwilę dopiero 11% powierzchni oceanów została zbadana, więc co jakiś czas słyszymy o kolejnych zaskakujących odkryciach. Jednak czy zastanawialiście się kiedyś, jaka jest najgłębsza dziura w oceanie? Należy zaznaczyć, że Rów Mariański nie jest dziurą. To Great Blue Hole – największa rozpadlina morska na świecie znajdująca się niedaleko miasta Belize na Bahamach. Jest to również jedyna tego typu formacja, która jest widoczna na zdjęciach satelitarnych, co tym bardziej potwierdza jej rozmiar (posiada bowiem 304 m szerokości oraz aktualnie 124 m głębokości). Z lotu ptaka wygląda jak bezdenna, niekończąca się dziura, co dodatkowo przyciąga doświadczonych nurków. Należy zaznaczyć, że jest to ekstremalnie niebezpieczne miejsce do nurkowania, które zebrało już kilkaset ofiar, które nigdy nie wynurzyły się na powierzchnię i teraz spoczywają na jej dnie… lub zostały pożarte. Jakie sekrety skrywa w sobie ta pozornie bezdenna rozpadlina?
Great Blue Hole – Największa dziura w oceanie i potwór Lusca
Teoria powstania rozpadlin morskich i ich specyfika

Szacuje się, że tego typu rozpadliny morskie (gdyż Great Blue Hole nie jest jedyną – ale za to największą i najgłębszą) powstały około 10 tysięcy lat temu z końcem ostatniej epoki lodowcowej, kiedy to podnoszący się gwałtownie poziom wody spowodował zalanie się jaskiń, które następnie poprzez ogrom znajdującej się w nich wody i usytuowanie blisko brzegu zapadły się do wewnątrz tworząc specyficzną rozpadlinę. Badający jej dno oceanolodzy doszli do takiego wniosku ze względu na znajdujące się blisko dna półki skalne znajdujące się na głębokości około 91 m oraz stalaktyty (których badanie datowano na różne okresy ich powstawania sięgające od 15 tysięcy do aż 153 tysięcy lat temu), a także grubą warstwę gęstego mułu świadczącego o zasypaniu dna jaskini przez piasek. Dodatkowo dowiedziono, że co jakiś czas powstają nowe nasypy piasku, które pomału sprawiają, że rozpadlina traci swoją głębokość. Od momentu odkrycia rozpadliny w 1971 roku przez francuskiego oceanografa i oficera marynarki Jacquesa-Yves Cousteau, który chcąc wpłynąć do tej studni morskiej (tak też nazywa się tego typu rozpadliny) swoim statkiem Calypso wysadził przy pomocy materiałów wybuchowych kawałek rafy koralowej robiąc przejście, dzięki któremu mógł do niej wpłynąć. Niestety szacuje się, że wykonanie takiego przejścia było nierozsądnym posunięciem, gdyż przyspieszyło nasyp piasku z dna morskiego, przez co Great Blue Hole zaczęło pomału ulegać zasypywaniu – ruch fal przesuwa piasek do jej wnętrza. Szacuje się, że rozpadlina mogła mieć nawet około 140 m głębokości. Od momentu dokonania pierwszego pomiaru ustalono, że ma ona około 132 m, jednak ponawiając pomiary odkryto jej spłycanie – aż do obecnych 124 m.

Warto również wspomnieć, że na głębokości około 15 m woda połyskuje, gdyż to właśnie w tym miejscu występuje oddzielenie słonej warstwy wody powierzchniowej od słodkich wód głębinowych, co jest kolejnym potwierdzeniem, że niegdyś była to jaskinia zalana w wyniku gwałtownego topnienia lodowców. Na głębokości około 90 m występuje warstwa węglanu wapnia, co jest dowodem na to, że znajdowała się tutaj niegdyś duża rafa koralowa, która wiele tysięcy lat temu musiała rosnąć w płytkich wtedy wodach Bahamów.
Great Blue Hole – Największa dziura w oceanie i potwór Lusca
Great Blue Hole – Największa dziura w oceanie i potwór Lusca
Legendarne potwory z Great Blue Hole

Niepokojący wygląd rozpadliny, zatapiane statki oraz niewielu śmiałych nurków powracających na powierzchnię przyczyniło się do powstania legend o żyjących wewnątrz niej potworach. Pierwsze przypuszczenia padły na legendarne monstrum z przekazów ludności tubylczej, czyli Luscę – rekina, którego ciało zakończone były mackami ośmiornicy, dzięki którym niezwykle efektywnie łapał ofiary uniemożliwiając im ucieczkę po to, aby potem je pożreć. Drugi przekaz był już wpływem kultury europejskiej i powstał niedługi czas po odkryciu Great Blue Hole – wierzono, że to właśnie w tak głębokiej dziurze musi pomieszkiwać legendarny wąż morski o imponującej długości. Mijały lata, a legend przybywało – a to miał ją zamieszkiwać Kraken (ogromny potwór przypominający kolosalną kałamarnicę), który w burzliwe noce wypływał, żeby zatapiać statki, a to gigantyczny węgorz czy ogromnych rozmiarów murena. Wiązało się to z dużą ilością ofiar, które nie wracały na powierzchnię, a po zanurzeniu już nigdy nie wypływały. Dopiero po wielu latach, kiedy rozpoczęto bardziej wnikliwe eksploracje i przy pomocy bardziej zaawansowanej aparatury pomiarowej ustalono, co było rzeczywistą przyczyną ich zaginięcia.
Great Blue Hole – Największa dziura w oceanie i potwór Lusca
Great Blue Hole – Największa dziura w oceanie i potwór Lusca
Great Blue Hole – Największa dziura w oceanie i potwór Lusca
Dlaczego ta studia morska jest tak niebezpieczna?

Dzięki wieloletnim badaniom oceanograficznym pomału zaczęto coraz bardziej eksplorować tą niezwykłą studnię morską i jej tajemnice. Pierwszą rzeczą, jaką odkryto było to, że im głębiej się zanurzano, tym więcej gatunków stworzeń morskich spotykali… i nie zabrakło również żarłocznych rekinów (jak chociażby żarłacz tępogłowy, żarłacz karaibski czy żarłacz czarnopłetwy – chociaż ten ostatni jest raczej nieśmiałym gatunkiem i tylko w przypadku poczucia większego zagrożenia atakuje ludzi w samoobronie). Jednak nie była to jedyna przyczyna niebezpieczeństwa. Na głębokości około 91 m zaczyna się prawdziwe zagrożenie – gęsta warstwa siarkowodoru, która uniemożliwia przedostawanie się tlenu, a co za tym idzie – uniemożliwia oddychanie wszystkim żyjącym organizmom, które do niej wpływają. To właśnie tutaj zaczyna się martwa sfera. Można zauważyć liczne pozostałości ryb, rekinów, barakud czy żółwi, które się do niej zbliżyły, a także cmentarzysko skorup mięczaków, które próbując wdrapać się niewiele nad gęstą warstwą siarkowodoru, który pokrywał również półki skalne, ześlizgnęły się i skończyły tragiczną śmiercią pozbawione tlenu i możliwości wydostania się. Warto zaznaczyć, że wpływając w tą warstwę zwykły skafander nie wystarczy i doświadczeni nurkowie wpływają tutaj w profesjonalnym wyposażeniu. Ponadto ten gęsty płaszcz z siarkowodoru sprawia, że jest tutaj niezwykle ciemno i nic nie widać, dlatego wpływanie bez oświetlenia może się skończyć niemożliwością znalezienia, gdzie jest powierzchnia czy uderzenia się głową o wystające stalaktyty. Prawdopodobnie wpływający kiedyś źle przygotowani nurkowie umierali ze względu na duże stężenie siarkowodoru, który nawet na skórę działa żrąco i toksycznie. Ostatnim niebezpieczeństwem jest niezwykle gęste, muliste dno, na którym stając w nieodpowiednim miejscu grzęzną kończyny, a wydostanie się jest wprawdzie możliwe, ale trudne i czasochłonne, co może doprowadzić do skończenia się tlenu w butli i niemożliwość wypłynięcia na czas na powierzchnię.
Great Blue Hole – Największa dziura w oceanie i potwór Lusca
Great Blue Hole – Największa dziura w oceanie i potwór Lusca
Great Blue Hole – Największa dziura w oceanie i potwór Lusca
Great Blue Hole – Największa dziura w oceanie i potwór Lusca
Dodatkowa literatura dla zainteresowanych:

1.https://www.gospodarkamorska.pl/naukowcy-ujawniaja-wiecej-informacji-nt-niebieskiej-dziury-w-oceanie-52600
2.https://geekweek.interia.pl/styl-zycia/ciekawostki/news-blue-hole-niezbadana-podwodna-tajemnica,nId,2704903
3.https://www.esa.int/ESA_Multimedia/Videos/2013/04/Earth_from_Space_Great_Blue_Hole
4.https://unbelievable-facts.com/2015/05/the-great-blue-hole.html
5.http://www.superstokedmagazine.com/article/2014/06/4-incredible-sea-monsters-youd-rather-not-meet-water/
6.https://ambergriscaye.com/forum/ubbthreads.php/topics/536940/the-legend-of-the-blue-hole-monster.html
7.https://ambergriscaye.com/forum/ubbthreads.php/topics/536940/the-legend-of-the-blue-hole-monster.html
8.http://exuma.online/culture/the-legend-of-the-lusca/
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.19829106330872