Facet najebany jak szpadel (2,7 promila) przejechał przez zamknięte szlabany i uderzył czołowo w opla, kierowca opla zginął na miejscu.
Oczywiście pijany morderca miał już zakaz prowadzenia pojazdów.
Co w związku z tym postanowił sąd?
Sędzia Wioletta Baran (nazwisko jak widać nieprzypadkowe) wypuściła delikwenta na wolność, bo dlaczego nie?