Witam wszystkich marnujących swój cenny czas.
2 tygodnie temu podczas cofania na parkingu zarysowałem busa. Dogadałem się z kobietą na spisanie orzeczenia. Gdy się spotkaliśmy to dogadaliśmy się, że pokryje koszty naprawy bez spisywania oświadczenia. Problem jest taki, że zakładałem koszta w okolicy tysiąca, a wyszło niby prawie 4x tyle xD za malowanie 2 elementów - na kosztorysie jest domontaz i malowanie 3 elementów, dodatkowo kosztorys został zrobiony w firmie, która zajmuje się chyba wszystkim: budowlanka, sprzątanie, przewozy.. wydaje mi się, że do droższego miejsca pójść nie mogła
I tutaj moje konkretne pytanie:
Czy jeśli jest to próba oszustwa i będę ostatecznie musiał ją zgłosić (nie chce tego robić) i moje domysły okażą się prawdziwe i babeczka wraz z firmą od wszystkiego wyłudzają kasę w ten sposób to czy dostanę mandat za wcześniejsze zarysowanie i pkt karne?
Dziękuję pięknie za pomoc i wypierdalam