Przychodzi facet do terapeuty i mówi:
- Mam chyba problemy z postrzeganiem otoczenia.
- Sprawdźimy. Pokaże panu kilka zdjęć i proszę powiedzieć, co pan widzi.
Na początku pokazuje reprodukcję starego obrazu, przedstawiającego trzech rycerzy.
- Co pan tu widzi?
- Widzę trzech pedałów.
- A dlaczego pedałów?
- No bo trzech facetów, żadnej kobiety, no pedały jak nic.
Kolejny obraz - klucz lecących żurawi.
- Co pan widzi?
- Klucz lecących pedałów.
- A dlaczego pedałów?
- Bo lecą obok siebie, jeden za drugim i sobie w dupy zaglądają. Pedały!
- Hmm, to bardzo interesujące - mówi terapeuta - a jak postrzega pan moją osobę?
- Jak dla mnie, to pan też jest pedał!
- A dlaczego?
- Bo siedzi pan sobie cały dzień w tym gabinecie i obrazki pedałów ogląda.