Bieda – Kobiecy demon słowiański sprowadzający nieszczęście

55
Bieda – Kobiecy demon słowiański sprowadzający nieszczęście
Dzidki, podobnie, jak w przypadku licha, jest jeszcze jeden słowiański demon, który przybiera postać starej, wychudzonej kobiety, jest nieśmiertelny i… przynosi nie tyle samo nieszczęście, co niedostatek. A zwano ją… bieda. Tak, dokładnie pochodzenie słowa „bieda” w języku polskim wywodzi się nie skąd inąd, jak z wierzeń słowiańskich i jest dokładnym odwzorowaniem nazwy tego demona. To właśnie za jej sprawą przepadały majątki, takie jak różnego rodzaju monety, dobra materialne w postaci cennych przedmiotów, biżuterii, płócien czy nawet pamiątkowe bronie po dawnych przodkach czy inne skarby rodowe (wierzenia w tego demona utrzymywało się niezwykle długo, a zwłaszcza na Lubelszczyźnie, gdzie tradycję podtrzymywano nawet jeszcze trochę po upadku szlachty – w tym rejonie wierzenia mogły zachować się nawet do dzisiaj wśród starych nestorów rodów, pradziadków).
Bieda – Kobiecy demon słowiański sprowadzający nieszczęście
Bieda – Demon nędzy i niedostatku

Biedna jest jednym z demonów mitologii słowiańskiej, które przybierają kobiecą postać. Zazwyczaj przedstawia się ją jako wychudzoną ponad miarę kobietę o bladym licu i zapadniętych oczach (tutaj warto zaznaczyć, że dosyć sporo słowiańskich demonów utożsamianych z nieszczęściem czy niedostatkiem było obrazowanych jako nieszczęśliwe kobiety). Odbierała ona ludziom siły witalne i sprowadza na nich nędzę, niedostatek i troski (głównie związane z sytuacją majątkową). Wędrowała ona po świecie poszukując ludzi, do których mogłaby się wprowadzić i pozostawała, dopóki wszyscy domownicy nie umarli – przybierała postać jakiegoś przedmiotu (np. polana, miotła czy nawet tak niepozorne przedmioty jak patyk czy kamień), dzięki czemu łatwo wtapiała się w wystrój gospodarstwa, przez co trudniej było zdać sobie sprawę z jej obecności. Z rzadka przyjmowała na krótki okres postać zwierząt domowych, jak myszy czy szczury, dzięki czemu łatwiej było się jej przemieszczać czy szukać schronienia w innym przedmiocie, jeśli gospodarz chciał się takowego pozbyć. Jednak na dłużej zazwyczaj wcielała się w przedmioty niezauważalne, niepozorne i nieprzykuwające większej uwagi. Czasami trafiała pod strzechy pod postacią ładnego, polnego kwiatka zerwanego przy drodze czy łyżki, grzebyka lub innego przedmiotu pozornie zgubionego przez wędrowca.

Pozbycie się przedmiotu poprzez jego zniszczenie było niemożliwe – był on niezniszczalny ze względu na właściwości magiczne i ciążące nad nim przekleństwo. Zakopana czy porzucona w lesie opuszczała przedmiot, aby wrócić i wcielić się w inny – za nic nie chciała porzucić swojego żywiciela (zabierała wszystko, czego było w nadmiarze czy na styk pozostawiając jedynie niezbędną do egzystowania ilość). Kiedy już zadomowiła się w domostwie gospodarzy, ich plony częściowo obumierały, nadwyżka zwierząt padała martwa, a nawet sprawiała, że inni ludzie znający gospodarzy odwracali się od nich, dzięki czemu znikąd nie nadchodziła pomoc. Wysysając z nich siły witalne sprawiała, że dotknięci przez nią ludzie nie mieli siły walczyć o odmianę swojego losu czy polepszenie swojej sytuacji, przez co pozostawali w ubóstwie na długie lata, często nawet do końca swoich dni. Co ciekawe, nigdy nie doprowadzała do takiej biedy, żeby zabić tych, którymi się żywi albo żeby umierali z głodu – tym zajmowało się z kolei licho, które było znacznie bardziej bezwzględne i niemożliwe w ogóle do pozbycia się, w przeciwieństwie do biedy.
Bieda – Kobiecy demon słowiański sprowadzający nieszczęście
Jak można było pozbyć się biedy?

Najczęściej przybierała postać jakiegoś przedmiotu, często codziennego użytku – często nie wzbudzającego żadnych podejrzeń. Póki przedmiot znajdował się w domostwie lub na terenie gospodarstwa czy ziem, które należały do rodziny dotkniętej nieszczęściami spowodowanymi przez biedę, nędza i niedostatek nie opuszczały ich, a z czasem mogły nawet jeszcze bardziej się pogłębiać. Dlatego najlepszą metodą na pozycie się jej było wręczenie przedmiotu swojemu wrogowi lub podrzucenie go cichaczem do jego gospodarstwa. Zazwyczaj zostawienie przedmiotu bez właściciela (np. porzuconego w lesie) nie odwracało niedostatku i bieda nadal czerpała siły witalne od osób, do których należał ów przedmiot. Dlatego znalezienie jej nowego właściciela, z którego będzie mogła pozyskiwać energię życiową i pozbawiać go stopniowo dostatku było kluczowe w uwolnieniu się od jej wpływu.

Kto jest odpowiedzialny za biedę?

W dawnych czasach wiele osób klepało biedę, której nierzadko przyczyną była nierozwaga właścicieli gospodarstw, słabe wykształcenie niektórych osób, łatwowierność czy nawet zwyczajne lenistwo. Jednak mimo tego często słabą sytuację majątkową tłumaczono przeklęciem przez demona zwanego biedą – przypisywano jej takie cechy, jak nieustępliwość, złośliwość, zawiść czy czerpanie przyjemności z krzywdy innych. Jednak znacznie łatwiej było winą obarczyć demona, niż przyjąć odpowiedzialność za własne błędy. W przypadku niektórych ludów żyjących na ziemiach niegdyś zamieszkanych przez dawnych Słowian pozostały tendencje przypisywania winy losowi czy złym mocom, które ciążyły nad nieszczęśnikiem.
Bieda – Kobiecy demon słowiański sprowadzający nieszczęście
Biednemu zawsze wiatr w oczy

Warto wspomnieć, że w niektórych rejonach wiara w magiczne mocy biedy była aż tak zakorzeniona, że powstało wiele słów i powiedzeń (szczególnie na terenie Polski i Białorusi), które do niej nawiązywały, jak chociażby:
• Bieda biedę rodzi
• Bieda za biedą się wlecze
• Biednemu jest wszędzie biednie
• Biedny tylko w dzieci bogaty
• Biednemu zawsze wiatr w oczy
• Do biedy wiele dróg wiedzie
• Bieda wprosiła się na tydzień, a została cały miesiąc
• Biedność na wieczność, bogactwo na czas
• Bogaty je, kiedy mu się chce, a biedny – kiedy może
• Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie
• Biednemu bułka zawsze masłem w piasek
• Bieda się uprzykrzy i rozkosz się przeje
• Bieda temu dokuczy, kto się za młodu nie uczy
• Gdzie praca, pilność na straży, tam się bieda wejść nie waży
• Praca od biedy strzeże
• Bieda dokuczy – bieda nauczy
• Bieda uczy rozumu
• Bieda wstydu nie zna
• Kto w lecie próżnuje, zimą biedę czuje
• Gdzie jeden panuje, tam stu bieduje
• Kto grosza nie szanuje, ten niedługo biedę poczuje

Wraz z chrystianizacją terenów nalężących niegdyś do Słowian mówiono ludziom, że przed nawiedzeniem przez słowiańskiego demona zwanego biedą może ich ustrzec jedynie Bóg, przez co powstało wiele nowych przysłów i powiedzeń, które nawiązywały do poszukiwania ratunku w wierze podczas ucieczki przed biedą:
• Kogo Bóg ma w swej opiece, temu bieda nie dopiece
• Komu bieda dokuczy, ten się modlić nauczy
• Kto ma księdza w rodzie, tego bieda nie ubodzie
• Im bieda bliżej, tym Pan Bóg wyżej
• Kto biednemu daje, ten Bogu pożycza
Bieda – Kobiecy demon słowiański sprowadzający nieszczęście
Dodatkowe źródła dla zainteresowanych:

1.Barbara i Adam Podgórscy, „Wielka księga demonów polskich. Leksykon i antologia demonologii ludowej”, Katowice: Wydawnictwo KOS, 2005.
2.Paweł Zych, Witold Vargas, „Bestiariusz słowiański”, Olszanica: Wydawnictwo BoSz, 2012.
3.https://slowianowierstwo.wordpress.com/2015/03/18/bieda-niesmiertelny-demon-slowianski/
4.https://meettheslavs.com/bieda/
5.https://lamusdworski.wordpress.com/2016/02/01/bieda/
6.https://www.naszeszlaki.pl/archives/56604
7.https://www.uni.lodz.pl/aktualnosc/szczegoly/fragmenty-etnograficzne-odc-8-demonologia-ludowa-bieda
8.https://ezoforum.pl/topic/74021-bieda-jeden-z-najgorszych-s%C5%82owia%C5%84skich-demon%C3%B3w/
9.https://www.jestpozytywnie.pl/bieda-demon/
10.https://opencaching.pl/viewcache.php?wp=OP8K9R
11.https://journals.pan.pl/Content/86582/mainfile.pdf
12.http://przyslowia-polskie.pl/slowo/Bieda
13.https://pl.wiktionary.org/wiki/Aneks:Przys%C5%82owia_polskie_-_bieda
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Bałamutnik – Wodny brzydal z mitologii słowiańskiej

51
Bałamutnik – Wodny brzydal z mitologii słowiańskiej
Dzidki, pewnie co najmniej raz w życiu zasłyszeliście takie określenie, jak „bałamutnik”. Być może użyła go kiedyś babcia lub leciwa ciotka określając Was mianem „bałamutnika” na weselu kuzynki czy przy innej rodzinnej okazji. Albo może usłyszeliście od starszej nauczycielski, żebyście przestali „bałamucić” koleżanki z klasy? Oba wyrażenia to wschodnie regionalizmy powstałe w oparciu o słowiańskie wierzenia w wodnego demona zwanego właśnie bałamutnikiem. A kim naprawdę był ten tajemniczy demon i jakie było pierwotne znaczenie wspomnianych regionalizmów?

Kim był bałamutnik w wierzeniach słowiańskich?

Wierzenia w słowiańskiego demona wodnego zwanego bałamutnikiem były popularne szczególnie na Białorusi i na wschodnich terenach Polski. Przypominał on nieco utopca, z którym mógł być często mylony, jednak odróżniał się od niego tym, że był szczególnie łasy na kobiece wdzięki. Ba, i to nie byle jakie - najczęściej gustował w paniach bardzo młodych i niezwykle urodziwych, najczęściej nieskalanych jeszcze kobietach, ale nie wzgardzał również bardzo młodymi mężatkami. Dlatego powinny się go bać takie kobiety, które kiedyś były jakieś 8-10/10. Co ciekawe, sam demon był niezwykle szpetny, często opisywany jako otyły i o odrzucającej aparycji. Charakteryzowała go brzydka, stara i opuchnięta twarz, na której niekiedy znajdowały się także brodawki rozprzestrzeniające się również na pozostałe części ciała. Dlatego często wzgardzano nim, a jego wygląd nie wzbudzał o tyle strachu, co śmiech i drwiny ze strony młodych dziewcząt, które próbował uwieść.
Bałamutnik – Wodny brzydal z mitologii słowiańskiej
Najczęściej można go było znaleźć ukrytego w wodach stojących, jak stawy i sadzawki (rzadziej w rzekach), często ukrytego pośród pałek szerokolistnych lub innej wyższej flory wodnej, skąd podglądał kąpiące się nago wieśniaczki lub robiące pranie w samej bieliźnie czy inne młode dziewczęta spędzające wakacje w ustronnych miejscach z dala od miast. Odrzucony bałamutnik często posuwał się do niecnych sztuczek, jak czary, które stwarzały iluzję zmieniając go w niezwykle urodziwego młodzieńca (można powiedzieć, że przekładając na dzisiejsze standardy to w takiego chada 9-10/10 z wzrostem 180 cm+), po czym  zaciągał naiwną dzierlatkę do swojego zbiornika. Następnie czar pryskał zazwyczaj podczas zbliżenia, a ten wykorzystywał młodą dziewczynę (niekiedy w ramach zemsty po wcześniejszym odrzuceniu, a czasem dlatego, że kiedy już był w stanie siłą się z nią zabawić, nie było potrzeby magicznego podtrzymywania przybranej formy), która traciła resztki zdrowych zmysłów odrzucona rzeczywistym wyglądem bałamutnika, za którym udała się w szuwary. Najczęściej próbowały utopić się w wodzie, ale okazywało się, że po akcie z bałamutnikiem umiały oddychać pod wodą. Dlatego te, które nie mogły znieść takiego stanu poszukiwały innych sposobów na pozbawienie się życia nie mogąc znieść upokorzenia i obrzydzenia, jakie wywołało wylądowanie w objęciach nadzwyczaj szpetnego demona.
Bałamutnik – Wodny brzydal z mitologii słowiańskiej
Ale z niego bałamutnik!

Pewnie nie raz panowie za młodu mogli usłyszeć określenie „bałamutnik” kierowany przez babcie, starsze stryjenki czy innych starszych członków rodziny, zwłaszcza, jeśli pochodzicie ze wschodnich rejonów Polski. Zapewne myśleliście, że te słowo oznacza „podrywacza” czy coś podobnego. Niestety, ale to mylne określenie, które błędnie przyjęło się podczas rozpowszechniania w innych rejonach kraju, niż na północnym i środkowym wschodzie, nieopodal terenów Białorusi, skąd pochodzi wspomniany regionalizm. Wywodzi się on bowiem od słowiańskiego demona popularnego głównie na terenie dzisiejszej Białorusi, w którego wierzenia najpowszechniejsze były w obwodzie mińskim, grodzieńskim i brzeskim oraz na terenie przylegającego do tego ostatniego województwa bialskopodlaskiego, siedleckiego, białostockiego oraz północnej części województwa chełmskiego według dawnych podziałów administracyjnych. O ile sam demon nie był popularny w większej części kraju, o tyle rozpowszechniono utworzony na jego podstawie regionalizm „bałamutnik”, z którego z kolei wywodzi się „bałamucić”, co oznacza „zwodzić”, „mamić”, „gmatwać”, „przekręcać”, „oszukiwać” czy „tumanić” (inaczej „ogłupiać” lub „zaślepiać” poprzez okłamywanie, zwodzenie – określenie te było stosowane dawniej głównie na terenach północnowschodniej części Polski).
Bałamutnik – Wodny brzydal z mitologii słowiańskiej
Początkowo słowo „bałamutnik” było to określenie na kogoś mocno nieurodziwego, czasami wręcz szpetnego, kto prawdopodobnie nie zdawał sobie sprawy z własnej odrazy i starał się zabiegać o względy o wiele piękniejszych od siebie dziewcząt, zazwyczaj budzących zachwyt swoją urodą. Dopiero podczas rozpowszechnienia tych wschodnich regionalizmów na pozostałe województwa zatracono pierwotne znaczenie – zaczęto go tylko używać w podobnym kontekście, co „podrywacz”, „flirciarz”, „bawidamek”. Dlatego jeśli kiedyś słyszeliście od swojej stryjenki czy babci (zwłaszcza dzidowcy pochodzący ze wschodnich rejonów), to lepiej zastanowić się, czy Wasze krewne miały Was za przystojnych kawalerów czy też za typowych bałamutników – może istniało jakieś drugie dno.
Bałamutnik – Wodny brzydal z mitologii słowiańskiej
Bałamutnik – Wodny brzydal z mitologii słowiańskiej
Dodatkowe źródła dla zainteresowanych:

1. Paweł Zych, Witold Vargas "Bestiariusz słowiański 2: rzecz o biziach, kadukach i samojadkach”, Olszanica: Bosz, 2016.
2. „Magiczny świat: z białoruskich mitów, legend i baśni”, wyd. G.P. Paszkow; V. P. Slavuk, Mińsk: Białoruś, 2008.
3. Ziemna droga w wichrze: białoruskie znaki i wierzenia ludowe”, U. Wasiljewicza, Mińsk: Białoruś, 2010.
4. „Mitologiczne idee Białorusinów”, red. V. S. Novak, Mińsk: Białoruś, 2010.
5.https://www.bestiary.us/balamuten/pl
6.https://www.bestiary.us/balamuten/en
7.http://scp-wiki.net.pl/forum/t-15497212/slowianskie-demony-jako-scp
8.http://spxvi.edu.pl/indeks/haslo/6024
9.https://www.szkolnictwo.pl/szukaj,Podzia%C5%82_administracyjny_Polski_1975-1998
10.https://www.worldmap.pl/bialorus/
11.https://pl.unionpedia.org/Podzia%C5%82_administracyjny_Bia%C5%82orusi
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.1367781162262