Zapewne większość z was słyszała o, jak podają media prozwizorycznym pomniku jaki niemcy postawili sobie przed Bundestagiem aby upamiętnić polskie ofiary ich matek i ich ojców.
Jest to kamień. Tak. Nagi kamień. Żadnej formy. Żadnej ekspresji. Nawet krzyża nam pożałowali. Z początku myślałem z kąśliwością, że jest to alegoria niemieckich serc wobec Polaków podczas II Wojny Światowej jak i teraz. Nic się nie zmieniło.
Ale nie, to jest coś gorszego. To jest pomnik niemieckiej pychy i cynizmu. To ma być pomnik neutralny uczuciowo dla niemca. Tak aby idąc spacerem mógł przejść obok niego obojętnie, bez obaw że monument obudzi jego uśpione sumienie i skłoni do refleksji.
To jest zimne i przemyślane. To plaskacz na twarz narodu Polskiego