Pytanie emigracyjne

67
Siema dzidki. Jako, że w Polsce dzieje się coraz gorzej i zabiera nam się coraz więcej swobód obywatelskich i pieniędzy zaczynam myśleć na poważnie o spierdoleniu z tego kraju na stałe.
Rozważam głównie kierunek północ, tj kraje skandynawskie, Norwegia i Finlandia bo szwecja jest już tak zlewaciała że nie biorę jej pod uwagę. Najbardziej myślę o Finlandii i tu moje pytanie do osób, które tam mieszkają, mieszkały, pracowały - warto emigrować? Zakładając że mam milion - 2 miliony zł na zakup domu. Z pracą chyba nie będzie problemu bo pracowałem w lesie a lasów tam dużo, da radę utrzymać np. 6 osobową rodzinę i 2 psy z 2 przeciętnych pensji? Jak tam z prawem do polowań, trzeba przejść jakieś testy i płacić za to co się upolowało, czy wystarczy w zasadzie kupić broń, zarejestrować się i można strzelić tyle zwierząt ile nam pozwolą bez jakichś kosztów zależnych od wagi zwierzęcia?

Najbardziej zależy mi na dużej lesistości i spokoju, żeby rząd nie wpierdalał mi się z butami do każdego aspektu życia a żyć i tak planuję na mniejszym lub większym odludziu byle było jezioro i las, a tego tam nie brak.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.078299999237061