Moja na dodatek była moim wychowawcą, pojebało się jej w głowie ostro, feministka teraz LGBT i aborcja na żądanie. Całe szczęście synalek na 90% pedał to genów nie przekaże.
Jedna z moich lekcji polskiego rozszerzonego, śpię w najlepsze, bo po nocach grałem, rysowałem, oglądałem filmy takie tam, pod koniec lekcji kiedy się obudziłem mówi do mnie:
"Paweł zostaniesz po lekcji na chwilę?"
Mówię dobra
Po lekcji pyta: "Paweł, czy ty masz jakieś problemy ze snem?"
Ja: "No przecież spałem"
Miłego popołudnia i pamiętajcie spać pomimo, że będą się głupio pytać