Był wychowywany przez gangstera, żył w okrutniej biedzie, nie wiedział, kto jest jego biologicznym ojcem. Jak to się stało, że dziś jest księdzem?

8
Anna Malec: Ojczym gangster, przemoc, kiepska relacja z mamą. Jak wspomina ksiądz swoje dzieciństwo? To tylko czarne barwy?
Ks. René-Luc*: W mojej rodzinie, gdy byłem, dzieckiem było bardzo dużo problemów, żyliśmy w biedzie. Było nas pięcioro – dwóch braci z różnych ojców, ja i dwie siostry – wówczas myślałem, że mamy tego samego ojca. Taka sytuacja to we Francji nic szczególnego, takich rodzin jest wiele.

To, co jest jednak wyjątkowe to to, że nasz biologiczny ojciec wyszedł z domu, gdy byliśmy małymi dziećmi, nigdy go nie poznaliśmy. Najtrudniejsze było dla mnie to, że on nie uznał nas jako swoich dzieci, byliśmy więc dziećmi ojca nieznanego.

To mi towarzyszyło przez całe dzieciństwo. W rubryce „ojciec”, np. w szkolnych dokumentach, choć znałem jego imię, zawsze musiałem pisać „nieznany”. To naprawdę było trudne.

Gdy miałem dziesięć lat moja mama spotkała mężczyznę, w którym się zakochała. Ten człowiek stał mi się kimś bliskim, rozumieliśmy się, niestety wkrótce zdałem sobie sprawę, że to bardzo szczególny człowiek – gangster, przestępca.

Przez cztery lata w życiu naszej rodziny było coraz więcej przemocy. Najpierw to była przemoc słowna – ojczym krzyczał na matkę, a potem przemoc fizyczna – zaczął ją bić.

Zaczęliśmy uciekać, ale on zawsze nas odnajdywał. Został aresztowany, ale po wyjściu z więzienia znów bił matkę. Skończyło się to bardzo źle. Nadszedł dzień, kiedy on popełnił samobójstwo, strzelił do siebie, a świadkami tego byliśmy my – mama, brat i ja.

Byłem bardzo silnie związany z mamą i właściwie wtedy została mi tylko ona. Jednak byłem też zbuntowany. Zacząłem interesować się dziewczynami, motocyklem, sportem. Sam zacząłem stosować przemoc, było i tak, że podniosłem rękę na swoją matkę…

Gdy znalazłem się na równi pochyłej i zacząłem się staczać, wszystko zasadniczo się zmieniło. Wtedy spotkałem Nicky’ego Cruza, byłego gangstera z Nowego Jorku, a to spotkanie bardzo zmieniło moje życie.



Jakim chłopakiem wtedy ksiądz był?

Byłem wtedy chłopcem, nad którym nikt nie był w stanie zapanować, mama nie miała na mnie już żadnego wpływu. Wciąż chodziłem do szkoły, ale znacznie więcej czasu poświęcałem motocyklom, dziewczynom, sportowi, niż obowiązkom szkolnym.

Mój ojczym popełnił samobójstwo w 1978 roku, Nicky’ego Cruzaspotkałem w 1980 roku, miesiąc wcześniej przez trzy dni byłem poza domem, wtedy uderzyłem swoją matkę. Spotkanie z tym człowiekiem wydarzyło się wtedy, kiedy było ze mną już naprawdę źle.



Wcześniej słyszał ksiądz cokolwiek o Bogu?

Miałem jakieś mgławicowe pojęcie o Bogu, zwłaszcza dzięki pewnej pani, która bardzo pomogła mojej mamie, kiedy ta była ze mną w ciąży. To bardzo wierząca osoba, która została moją matką chrzestną. Kiedy spędzałem u niej wakacje słyszałem coś o Jezusie, ale to było bardzo niedookreślone.

Kiedy Nicky Cruz mówił o Jezusie jak o kimś, kto jest teraz, a nie o kimś, kto należy do przeszłości. Po dziś dzień nie całkiem rozumiem dlaczego to, co wtedy mówił, tak bardzo mnie poruszyło. To było jego świadectwo, zacząłem się razem z nim modlić. Miałem wrażenie, że mówi te słowa tylko do mnie.



Wtedy po raz pierwszy pomyślał ksiądz o kapłaństwie?

Nie, o kapłaństwie pomyślałem mniej więcej 2,5 roku później, ale po tym spotkaniu wiele zmieniło się w moim życiu. Przestałem się wygłupiać z chłopakami z ulicy, zmienił się mój stosunek do dziewczyn, zacząłem się przyjaźnić z wierzącymi chłopakami, przestałem pyskować matce. Jedyne, co zostało z mojego poprzedniego życia to motocykle i sport. Cała reszta zasadniczo się zmieniła.



Jak na taką zmianę zareagowała księdza mama?

Mama nie za wiele z tego zrozumiała. Nawróciła się sześć miesięcy później. Niemniej była zadowolona z tej zmiany, nie bez powodu zaprowadziła mnie na spotkanie z Nicky’em Cruzem. Nie chodziło jej o to, bym stał się chrześcijaninem, chciała tylko, bym zobaczył pewien nowy wzór męskości. Do tej pory moim jedynym wzorcem był gwałtowny gangster.

Mama wiedziała, że Nicky był wcześniej gangsterem, ale potrafił się
Był wychowywany przez gangstera, żył w okrutniej biedzie, nie wiedział, kto jest jego biologicznym ojcem. Jak to się stało, że dziś jest księdzem?
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.14484190940857