Prawie jak wrony....

1
"Ruziański jeniec wojenny, który został zdjęty z drzewa przez Siły Zbrojne Ukrainy w pobliżu Nowej Kachowki. (Uciekł przed powodzią na drzewie).

„Wczoraj nasi ludzie schwytali ruskich żołnierzy kompanii „Storm Z”, którzy byli na posterunkach obserwacyjnych w pobliżu osady Nowa Kachowka.
Ze słów skazańca,
stało się jasne, że nie było ich w Nowej Kachowce przez bardzo długi czas, ponieważ mieli zastąpić przedstawicieli tzw. „regularnej armii”, podczas gdy oni wyjeżdżali na "przegrupowanie". Po pęknięciu tamy zabroniono im opuszczania i obiecano, że jeśli się wycofają, zostaną rozstrzelani jako dezerterzy.
A potem fabuła zwykłego amerykańskiego filmu akcji, jak nasi faceci usunęli tych głupców z drzew, ratując w ten sposób każdemu ich niepotrzebne życie.
Prawdopodobnie to właśnie tego „wyzwoliciela” słuchaliśmy w radiu, a oto takie spotkanie.
Według przechwyceń Ruzzianki brzmią jakoś odważniej, ale tu oczy biegają wkoło,
nie ma już nazistów i „wszyscy nas opuścili.
Każde przesłuchanie jest takie samo” — napisał ukraiński bloger, który opublikował to wideo."
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.14157581329346