Sprzedaż auta

19
Opowiem Wam krótką historię jak mój sąsiad nie sprzedał auta.
Wystawił na sprzedaż Scenica za 1200zł, stary gruz ale jeździł. 
Zadzwonił do niego jakis mlody gość z Gdyni ze kupi od niego. Mieszkamy w Siedlcach więc to na lekko 5 godzin drogi.
Umówili sie na kolejny dzień na 8 rano, bo pozniej sąsiad szedł do roboty na 9.
Więc Pan musiał przynajmniej o 3 rano wyjechać.
No i tu najlepsze. Przyjechał chłop po auto, starym nissanem micrą w 5 osób. Chłopy wysiadają z auta, połamani. Cieszą sie ze w końcu mogą wyprostować nogi i ze na szczęście powrót bedzie lepszy.
No i ich szef rusza do negocjacji auta za 1200zł i proponuje 600. Sąsiad go wyśmiał. Tym mówi No ze specjalnie 5godzin jechał. 
Sąsiad mówi ze 1200, tak jak rozmawiali przez telefon. No i gość powiedział ze za tyle to nie weźmie.
No i teraz musicie wyobrazić sobie minę pozostałych 4 kolesi, jak im kolega mówi że wracają tą micrą. Bo sie nie dogadał.... Kurtyna...
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.13483786582947