Marszałek Sejmu Hołownia zaangażował wojsko, kancelarię sejmu, dziennikarzy, media by pokazać się dzień po ogłoszeniu kandydatów głównych partii - Trzaskowskiego oraz Nawrockiego i przypomnieć o sobie, że kandyduje. Z produkcją amunicji Pan Hołownia nie ma nic wspólnego.
Czy ten briefing Hołowni na tle wozów bojowych był związany z otworzeniem fabryki amunicji? Nie
Czy znaleźli pieniądze na amunicję? Nie
Czy przegłosowali ustawę o jej finansowaniu? Nie
Więc dlaczego postawił żołnierzy na baczność i ściągnął dziennikarzy z Warszawy? Bo kandyduje! :D
Przy okazji powiedział ciekawą rzecz, że amunicja ma służyć polskiej armii i innym armiom, które jej potrzebują. O Ukrainie Marszałek Hołownia nie może zapomnieć bo przecież będziemy "Putina wgniatać w ziemię".