Dzięki, wiem że niesamowicie denerwują Was pytania na oczekujących, ale nie mam wyboru - nie mam się kogo poradzić, taki los dzidowca. Jakiś czas temu kupiłem auto, nie mam jeszcze prawka więc znajomi i rodzina go odemnie pożyczali, niestety któryś z nich wywrócił motocykl i odjechał, sprawa po 1,5 miesiąca na policji. Oczywiście nikt się nie chce przyznać, a ja na śmierć nie pamiętam kto akurat korzystał z tego samochodu. Co mi grozi jak nie wskaże sprawcy? Co mogę zrobić w takiej sytuacji?