Siema dzidy!
Czy jest tu ktoś kto zajmuje się szlachetnym zajęciem jakim jest bimbrownictwo? Od paru miesięcy zacząłem się tym zajmować, mam swoje wzloty i upadki. Raz wychodzi zajebiście, a raz średnio. Sprzęt już mam bdb, problem tkwi w procesie fermentacji. Jak są tu jakieś chłopy z doświadczeniem to się odezwijcie to opiszę szerzej jak to do tej pory wygląda. Ale mam jedno pytanie na start. Czy destylowaliście zwykły ferment cukrowy, przed końcem fermentacji? Mój już pracuje od tygodnia i nadal jest dość burzliwy proces, ale obiecałem koledze parę flaszek na święta i czas się kończy.