Siema dzidki. Od dłuższego czasu po głowie chodzi mi moto na wypady wokół komina. Od zawsze zajarany byłem crossami i jazda w terenie. W oko wpadł mi ten oto chinczyk - KAYO K5 Enduro. Co z plusów? Cena 13500 za NOWY, to na pewno, ale coś więcej? Nada sie na pierwsze moto w teren? Nie mam kosmicznych wymagań i oczekiwań. Nie bede jezdził hard enduro w blotach do kolan i kosmicznie wielkich podjazdów. Fajnie jakby wypowiedział sie ktoś kto upala coś takiego (lub podobnego), użytkuje i podzieli się opinią jak z trwałością, serwisami i czy w ogóle warto się w to pchać. PODOBNO chinskie motorki w ostatnich latach zyskały na jakości podzespołów i w całokształcie nie wypadają tak źle. Markowy dirtbike to temat dla mnie odległy ze względu na próg wejścia, ceny serwisów i części.