Rzecz dzieje się w Australii. Dwóch lokalnych amatorów cudzego dobytku postanowiło włamać się do domu samotnie żyjącego, 66-letniego wdowca. Wywiązała sie walka, w efekcie której jeden z dwóch niezapowiedzianych gości prawie odciął chłopu ręke toporem/siekierą. Obrabowywany jednak nie pozostał dłużny  i sprzedał jednemu ze zlodziei kosę pod żebra. Najbradziej niezrozumiałe w tej tragedii jest to, że 66-latek może być oskarżony o zabójstwo.

Relacja ichniejszej telewizji z całego zajścia:
https://twitter.com/10NewsFirstQLD/status/1777957270665547816

To co się stało można podsumowac w następujący sposób

Oglądam wiadomosci sprzed 30-stu lat i co widzę?
- wojna izrael-palestyna,
- wojna w Jugosławii,
- bomby,
- strajki związków zawodowych,
- PKP podwyższa ceny biletów XD,
Czyli, pomijając wyższy poziom samego dziennikarstwa, to ciągle kręci się to samo koło spierdolenia.

Źródło:
https://epoznan.pl/news-news-149227-przez_poltorej_godziny_zajmowal_wc_w_pociagu_twierdzil_ze_ma_rozwolnienie_okazalo_sie_ze_nie_mial_biletu_interweniowala_policja_na_stacji_poznan_glowny