Odnosząc się do posta znajdującego się na głównej, który przedstawia paradę na cześć Pułaskiego w NY, chciałbym jedynie zwrócić uwagę na mało znany, acz dotkliwy i kiedyś bardzo powszechny fakt - w poprzednim stuleciu Polakami w USA gardzono na równi z murzynami, a co więcej byli prześladowani bardziej niż azjaci. Nawet ku klux klan latał za naszymi rodakami min. ze względów na religię. Do tej pory w wybranych stanach krążą antypolskie żarty o Polakach i widać antypolskie uprzedzenia, a to wszystko z powodu zazdrości i pychy. Polskie społeczności bowiem bardzo szybko się rozwijały i dobrze prosperowały.
https://dzieje.pl/aktualnosci/antypolonizm-w-usa-krzywdzace-ale-zanikajace-uprzedzenia-o-polakach
"Polacy, jako część większej grupy katolickich imigrantów z Europy Środkowej i Wschodniej, byli postrzegani przez Klan jako zagrożenie dla białej, protestanckiej, anglosaskiej dominacji w USA. KKK sprzeciwiał się napływowi imigrantów, w tym Polaków, uważając ich za „obcych” i niebezpiecznych dla amerykańskich wartości. Polacy, będący w większości katolikami, byli atakowani z powodu swojej religii, ponieważ Klan głosił silny antykatolicyzm. Katolicy byli oskarżani o lojalność wobec Watykanu i papieża, co według Klanu kłóciło się z amerykańskim nacjonalizmem.
Na południu USA i w niektórych stanach północnych dochodziło do nękania, a nawet przemocy wobec polskich społeczności, które próbowały się zintegrować w lokalnych środowiskach. KKK prowadził kampanie przeciwko polskim szkołom, kościołom i organizacjom, próbując je zdyskredytować i zastraszyć.
W latach 20. XX wieku Klan przeprowadzał marsze i demonstracje przeciwko imigrantom, często przedstawiając Polaków i inne grupy jako „nieczystych rasowo” i niepasujących do wizji „prawdziwej” Ameryki..."