Ponoć chcą zmienić składkę zdrowotną dla firm z 9% na ok 290zł. Brzmi to super, ale...
- praktycznie każdy przedsiębiorca będzie płacił mniejszą składkę zdrowotną, niż ludzie pracujący za minimalną krajową.
- Niby przede wszystkim małe firmy miały zyskać, ale w praktyce (patrząc na pieniądze) zyskają te o wysokich zyskach
- ubytek (ok 5mldzł) będzie musiał być pokryty z innego źródła.
Niby jakis pozytyw tej władzy, ale z drugiej strony to po prostu odbierać hajs będą w inny sposób.
Z ciekawości - liczył z was ktoś, ile cała biurokracja w Polsce kosztuje? Upraszczając nam prawo mogliby fchuj oszczędzić tnąc etaty.