Życie pisze pasty,
Ja anon lvl 22 z różową zakupy w jakimś centrum handlowym, co ważne jest Halloween. Wchodzimy na ruchome schody, przed nas wbijają dwa dzieciaki taka wczesna podstawówka, jeden jest potomkiem tych słynnych niewolników z afryki. Jeszcze przed nimi stoi chłop przebrany za Harrego Pottera. Mody z kaukaską twarzą mówi "Łoooo ty jesteś Harry Potter ale fajnie, mogę różdżkę potrzymać ?" Potter mówi, że jasne i daje młodemu różdżkę. Ten się od razu odwraca do bambo i strzela potężnym czarem (nie łan men łan dżarem) Hokus Poku Czary Mary eeee Zmieniaj się w białasa! Schody dojeżdżają do góry, młody spierdala.
Biała magia nadal istnieje
