Kamil rusza w świat

17
Witam drogie Dzidowczynie, drodzy Dzidowcy... i was niebinarne baśniowe stwory.
Zmotywowany pracami innych użytkowników.... nie, TWÓRCÓW treści, postanowiłem też coś zrobić od siebie, żeby pokazać, że czasami wychodzimy z piwnicy i bywamy w różnych, najmniej oczekiwanych zakątkach świata. Obserwując pomysły twórczości, hobby (ukłon dla drzewek z drutu), produkcji noży, wyszywania, później frezowania/palenia dzidek, frezowania kamienii, następnie pomysły z GEOKamieniami myślałem jak dodać coś od siebie. Miało być małe, łatwe, nie rzucające się w oczy, ale jeżeli ktoś już znajdzie mój ślad, żeby wiedział gdzie trafić i skąd się ten pomysł wziął. 
Tak przeglądając artykuły biurowe znalazłem nalepki etykietowe i klik... naklejki to jest to. 
Arkusz A4, naklejki 70x42,4mm, sztuk 21 w siatce 3x7. (w tej linijce jest easter egg) 
Drukarka jest na stanie - niezawodny Epson ET2750 EcoTank (polecam eco tanki, sprzęt nie do zakatowania), więc tylko trzeba zrobić projekt.
Nie jestem grafikiem, pogniewałem się na oprogramowanie wujka Bila Bramowego, więc przy małej pomocy ChatGPT zrobiłem projekt przy użyciu LibreOffice, całkowicie za darmo. 
Oczywiście dałem z siebie całe 30% i 2h klikania, robienia grafiki i  zautomatyzowanej siatki. Po kilku próbach na zwykłych kartkach A4 otrzymałem taki efekt:
Kamil rusza w świat
Oczywiście to wersja pierwsza, na matowym papierze etykietowym, miało być tanio i możliwe do produkcji w domu. Jak na prototyp jestem zadowolony. Nie są zapewne odporne na wilgoć, ale to nie problem w chwili obecnej. Na naklejce znajduje się logo Kamila JBZD, QR Code prowadzący do jbzd.com.pl (później można edytować - tu uśmiech w stronę administracji, możecie wykorzystać pomysł i wprowadzić jako produkt, gadżet do sklepu). Jest oczywiście napis "Kamil was here" - 'Kamil był tutaj' i pod logiem Kamila mój skromny #beznadziejny. 
Naklejki są małe (rozmiar jak wspominałem 7x4,3cm), można mieć kilka wrzuconych do portfela i użyć w odpowiednim momencie. Można je umieścić praktycznie wszędzie, oczywiście z zachowaniem kultury i nie niszczenia mienia prywatnego i publicznego. Umieszczenie naklejki na latarni, słupie znaku drogowego, podajniku papieru, tablicy ogłoszeń, stojaku na rowery czy ramie przystanku chyba nikomu nie będzie przeszkadzać w znaczny sposób. 
Po wydrukowaniu należało użyć białkowego plotera fizycznego o dwóch ostrzach nożycowych by ładnie odseparować każdą pojedynczą sztukę.
Kamil rusza w świat
Efekt jest zadowalający. Jedyny minus, siatka odrobinę mi się rozjechała z fizycznym plotowaniem samych naklejek w liniach poziomych. Biała linia siatki w ostatnich linijkach nie pokryła się idealnie z plotowaniem, różnica to max 2mm w ostatniej linijce, co nie jest widoczne z powodu na luzy manipulacyjne (marginesy) i wycięcie naklejek po liniach drukowanych. Winny jest użyty szablon z LibreOffice do generowania etykiet, których jest tam kilka wersji jednego rozmiaru i niestety bez drukowania gotowej wersji, nie da się tego przeskoczyć. Jedyna droga to metoda prób i błędów, żeby zgrać projekt z fizyczną siatką. Jednak nie jest to widoczne, jedynie moje oko perfekcjonisty odrobinę łzawi.
Jeżeli ktoś chce szablon, do wykorzystania i zrobienia swoich wlepek, pisać na DM.
Niebawem zaczną się pojawiać w różnych miejscach.
Pozdrawiam i WYPIERDALAM. 
beznadziejny 
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.18898892402649