,, Nasza sala ambulatoryjna i miejsce stabilizacji życia, jadalnia, sypialnia, skład środków bojowych i jeden z bastionów obrony. Chłód piwniczny przedziera się do kości, próbujemy jakoś oderwać myśli w stronę cieplejszych miejsc. Bachmut się broni, zabezpieczamy medycznie,, 

,, Reorganizujemy się. Zmienia nas inna jednostka, my na dobę wyjeżdżamy uzupełnić zapasy i wracamy do Bachmutu. Gdyby nie ciężki sprzęt wyjazd i wjazd do miasta byłby praktycznie niemożliwy, a więc i ewakuacja rannych by się nie odbywała. Ukraina potrzebuje od zachodu konkretów, nie słów. Brawa dla 🇵🇱 za decyzje przekazania kolejnych BWP-1.

,, Bachmut. Krajobraz wokół nas się zmienia, kolejne bloki padają w gruzach od nawały artyleryjskiej. Jeden z żołnierzy mówi do nas „chłopie, ja takie rzeczy widziałem tylko w filmach!”. Może o nas kiedyś powstanie i tym kurczaku też! Nazwiemy go „tańcząc z bandażami wśród kul”

,, Nie opuścimy miasta dopóki będziemy dalej w nim potrzebni,,