Mieszkańcy Tuvy dowiedzieli się o śmierci krewnych którzy walczyli na Ukrainie dopiero po opublikowaniu zdjęć ich grobów w Novosibirsku - "Nova Tuva"
Bliscy zmarłych, pochowanych w Nowosybirsku, twierdzą, że nie zostali poinformowani nie tylko o miejscu pochówku, ale także o samym fakcie śmierci żołnierzy.
Część zmobilizowanych z Tuwy została przeszkolona w Hovosybirsku.
W publikacji przyjęto założenie, że Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej nie powiadomiło osób bliskich, aby nie wypłacić im ubezpieczenia i jednorazowych świadczeń.