Dzień dobry,
jestem elektrykiem od dwóch lat. Oto co wymyśliłem:
> Kup wkrętarkę MAKITA DF012DSE 7,2 V 2 x 1,5 Ah. Jest to mała, składana, bardzo poręczna i kompaktowa wkrętarka o
maksymalnym momencie obrotowym ok. 7 nm.
> Kup Zestaw bitów Wera 05057434001. Jest to zestaw 30-tu bitów z dołączonym uchwytem na bity.
> Sumiennie i trwale zaizoluj uchwyt na bity tak, aby w żadnym razie nie znalazł się pod napięciem.
> Umieść wybrany bit w uchwycie na bity, a sam uchwyt zamocuj we wkrętarce.
> Voila! Od teraz możesz wkręcać i wykręcać wszystko, czego dusza zapragnie!
Idea jest taka, żeby mieć jedno, wszechstronne, kompaktowe, szybkie i wygodne w użyciu narzędzie, za pomocą którego można by zrealizować każde połączenie śrubowe - nawet połączenie elektryczne będące pod napięciem! Taka konstrukcja aczkolwiek musi spełniać normę VDE. Jedynym elementem pod napięciem, którego można (przez przypadek) dotknąć, może być krótki grot (tutaj: bit).
Alternatywą jest posiadanie 30-tu różnych izolowanych śrubokrętów, które sporo ważą i zajmują dużo miejsca. Kręcenie śrubokrętem natomiast jest dalece mniej efektywne niż wkrętarką - nie muszę tego wyjaśniać.
Co o tym sądzicie?
Wypierdalam