Mój stary to fanatyk Brauna. Od kiedy pamiętam to jak wstaje pierwsze co słyszę to "Szczęść Boże".
Kurwa, a gdzie był Bóg kiedy wpadłem w karuzelę spierdolenia mojego krzywego ryja i powodzenia u świnek?
Ciągle od rana do wieczora ogląda wywiady z tym Braunem, to o Talmudzie, to o Luterze, czasami wpadnie nawet pytanie "czy joda był żydem?" i prowadzi te dyskusje sam że sobą że żydzi rządzą światem, polaki to jebane robaki, świat powierzony jest zazwyczaj masonom a święto hanuki to były czystki etniczne zhelenizowanych żydów przeprowadzonych przez ortodoksyjnych żydów. Kurwa, na chuj mi ta wiedza i tobie człowieku jak robisz za minimalną w januszexie i wszyscy są winni tylko nie ty?
Pewnego dnia ojciec znalazł wywiad z Szawachem Weissem i Braunem. Co było w samym wywiadzie mam w dupie ale ojciec co chwilę do matki czy do mnie bądź rodzeństwa: "A widzisz kurwa, żyd ma plemienne myślenie, państwo polskie to jest fikcja, chcą naszego majątku i bogactwa jakie Gierek dał temu krajowi." Mówię do niego: "skończ pierdolić, jakie bogactwo jak wszystko było i jest dalej na kredyt?". Ten się naburmuszył i dalej ze sobą prowadził dialog jakie te młode są głupie i kapitalizm wraz z demokracją to pomysł tych zydków z wallstreet i że najlepiej gdyby Polska odzyskała króla to przynajmniej by dbał o ten kraj a nie jak Tusk wyprzedawali by tylko majątek narodowy i dorabiali się uczciwą pracą prawdziwych patriotów.
Wróć z roboty o 18 i coś nie pasowało w drzwiach, widzisz na progu od zewnątrz jakiś biały nalot a na zewnątrz śnieg się stopił ale chuj, wchodzę. W pomieszczeniu unosiła się mgła i gryzący w gardło zapach, stary w progu "widziałeś co Grzesiu zrobił"? "Co kurwa, jaki Grzesiu co tu się stało?" Matka w łzach, mówi że nie wytrzymuje już tego i jedzie do matki a ojciec "pokazał tym żydom że jescze polska nie zginęła". Wchodzę od przedpokoju do salonu, na stole biały pył i wieniec adwentowy rozjebany jak Klaudia po wikendzie. A obok gaśnica. Mówię sobie wtf a ojciec na telewizor i podglasza. Braun gasi świece z żydowskiego świecznika. Nie wiem, nie znam się ale czy właśnie jestem światkiem debila co małpuje kogoś w telewizji? Kurwa, jestem, debil użył gaśnicy na wieńcu wigilijnym w domu który jest na stole w święta od kiedy pamiętam, a jebany debil pomylił go ze świecznikiem. O kurwa...