Wszyscy kandydaci na prezydenta nagle z okazji zbliżających się wyborów przypomnieli sobie, że istnieją małe biznesy, komunikacja publiczna, sklepy, McDonaldy, koła gospodyń wiejskich i wiece w małych salkach oraz, że wszędzie tam muszą się pojawiać zupełnym przypadkiem z pełną obstawą kamer i aparatów, a ludzie z jakiegoś powodu traktują ten teatrzyk śmiertelnie poważnie.

Mam taką teorię, że kandydatura Karola Nawrockiego jako kandydata obywatelskiego z poparciem PiS jest mocno tymczasowa. Uważam, że w ogóle nie ma charyzmy  i jego wystawiwnie w tym momencie wiąże się z tymi powodami: 
1. Nie dopuszczenie by w mediach mówiono wyłącznie o Trzaskowskim jako jedynym kandydacie z konkretnym poparciem 
2. Niestabilna sytuacja finansowa partii Jarka. Brak subwencji plus ewentualne zajęcia konta na poczet ewentualnych kar mogłyby doprowadzić do paraliżu kampanii kandydata PiS.
3. PiS do końca nie wie co mają na Morawieckiego i resztę ludzie Tuska. Kiedy pojawią się zarzuty dla wierchuszki PiSu w sprawach różanych afer będzie można wtedy wyklarować konkretnego kandydata z ramienia PiS. Narazie media mają namówić o Nawrockim.
Także moim zdaniem, poparcie Nawrockiego będzie tylko spadać co za jakiś czas doprowadzi do zmiany kandydata na ściśle partyjnego. Stawiam na kogoś z trójki: Błaszczak, Morawiecki, Czarnek. 
Po wyborze Nawrockiego w PiSie na pewno zaczną się wojny frakcji, a Jarek musi mieć wszystko pod kontrolą i wybierze najsłabszego, żeby mu nie zagroził.
Wypierdalam.