jako że naprawdę jestem w chuj zdesperowany zbłaźnie sie tu, potrzebuje jakiegoś filmiku albo żeby ktoś z was wytłumaczył równania i nierówności kwadratowe.Bo fajrant coraz bliżej a zdalnego jak nie było tak nie ma średnia 0.75 (jedynki i minusy za kartkówki bądź zadania domowe),zapierdalam na kawusi już 3 dni ( w sensie śpie i w sume dzień składa sie z tego że jem robie lekcje i siadam do tego i ide spać o , 12), ale dalej nic nie łapie potrafie wyliczyć delte z postaci ogólnej nie potrafie przekształcać ani do innych postaci kanonicznej czy iloczynowej która jest moim największym wrogiem nie wiem co tu sie dzieje jak to przekształcić. Oglądam filmiki(Matemaks;Pizza Math; PatoMatma; Tomasz gwiazda ma niestety tylko podbaze)słucham na lekcji tylko problem w tym że nie wiem czego nie wiem. a nie chce spowalniać reszty oni też mi tłumaczą co niektórzy aleeee... no dalej nie łapie a na lekcji nie chce ich spowalniać bo co niektórzy tam mają ambicje chodze na zajęcia ze szkoły ale one są tylko raz w tygodniu a na takie prywatne płatne nas nie stać.(a wyprzedzając co niektóre komentarz nie mam czasu usiąść z tym na spokojnie bo jak pisze jestem tępy i ucze sie przedmiotów ścisłych na bierząco bo żadnego oprócz fizyki nie łapie także streszcze jeszcze raz bo zacząłem bredzić potrzebuje jakiś filmik albo żeby ktoś z was mi wytłumaczył jak rozwiązywać równania i nierówności kwadratowe najprościej jak sie da i przekształcenia funkcji np iloczynowej do kanonicznej z dołu dzięki