Cześć.

Jak to jest, kiedy samobójca przed popełnieniem samobójstwa bierze kredyt, wypłaca pieniądze i po jakimś czasie oddaje wszystko rodzinie? Kto spłaca kredyt? Czy kredyt przechodzi na krewnych? Czy jest anulowany?

Przykład, że mieszka z rodzicami w dobrych relacjach, wszystkie rachunki płaci z nimi, ale ma zamiar wziąć kredyt jak największy na swoje nazwisko, oddać pieniądze rodzinie, a później odejść. Co się później dzieję z takim kredytem?

Czy rodzina musi coś po nim spłacać?

Siema,
Pisze tutaj jako do grona najlepszych ekonomistów i specjalistów od inwestycji w państwie.
Czy uważacie, ze opłaca się brać teraz kredyt na mieszkanie czy lepiej poczekać i liczyć ze stopy będą malec przy jednoczesnym zamrożeniu cen inwestycji? Wiele zmiennych jest (jak np wchodzący program Pierwsze Mieszkanie). Ciagle się z tym borykam w myślach. Nie jest dla mnie straszna rata 4 tys/msc, ale straszne jest to ze z tych 4 tys to 3.5 płace bankowi czyli leci w piz du. Jednocześnie boje się ze teraz już jest zastój w nieruchomościach i nowych  inwestycjach i chujs będzie za chwile.
Co myślicie?