Dzisiaj podczas sprzątania strychu znaleźliśmy gniazdo puste więc wyrzuciliśmy, za szafką jednak znaleźliśmy pisklaka. Ma coś ze skrzydłem. Podczas symulacji lotu macha tylko lewym, a o prawe to nawet się potyka. Wie ktoś czym to karmić? Dałem mu zmielonej owsianki z wodą i coś zjadł. Lokalny weterynarz przez telefon powiedział, że jak mi zależy to mogę sam się nim zająć, bo połamanymi się nie zajmują i na takich czeka selekcja naturalna. Dzidowcom też nikt szansy nie daje i uważają, że nas też zniszczy selekcja naturalna. Może wyrośnie z niego świetny dzidowiec.

Wolałbyś zaopiekować się ludzkim dzieckiem czy dzieckiem furry?