Podpisał niekorzystną, długoletnią umowę, na mocy której Polska kupowała od Rosji gaz po najwyższych cenach w Europie. Jednocześnie nie podjął żadnych kroków w kierunku dywersyfikacji źródeł (choćby z Norwegii) czym uzależnił nas od rosyjskich dostaw.

Umorzył rosyjskiemu Gazpromowi półtora miliarda złotych długu.

Od prawie dwóch dekad, zarówno jako premier jak i przewodniczący Rady Europejskiej oraz Europejskiej Partii Ludowej, ze wszystkich sił i bezkrytycznie realizuje niemiecko-rosyjską politykę wymierzoną przeciwko w Polsce, na przykład Nord Stream.

Rozmontowywał polską armię i likwidował jednostki wojskowe, mówiąc, że o nasze bezpieczeństwo zadba Rosja.

Polaków, którzy 11-go listopada każdego roku świętują odzyskanie niepodległości od Rosji, nazywa faszystami.

Nic dziwnego, że tak bardzo się boi badania rosyjskich wpływów.

TVN:
- Nieee! Nie jesteśmy przedstawicielami Kremla!

Też TVN:

Kolejno pojawiający się głos w mojej duszy: