Książka o ekonomii

36
Witam grono dzidowców. Ostatnio doszedłem do wniosku, że nasz system edukacji ssie pęto, zwłaszcza jeśli chodzi o nazwijmy to "domową ekonomię". Przez parę lat tłoczy się do głowy biznesplan ale nic nie mówi się o kredytach albo o tym jak wypełnić głupi PIT. No i teraz wiem, że raczej nie warto brać kredytu ale nie wiem dlaczego a przykłady mojej niewiedzy na ten temat można oczywiście mnożyć. Dlatego szukam jakiejś książki, która możliwie przystępnym językiem wytłumaczy takie praktyczne rzeczy, a że są tu ludzie zajmujący się dosłownie wszystkim to liczę, że będziecie mi w stanie coś polecić.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

I tak w kółko

25
Ostatnio czytałem pewne dekrety i przed chwilą wpadłem na pewną myśl.
Otóż czy Karol Marks naprawdę się aż tak mylił? Jego twierdzenia o tym, że kapitalizm dąży do zniewolenia klasy robotniczej i koniec końców powstanie rewolucja klasowa i obalenie systemu, jak to pisał mniej więcej: W większości państw mysi dojść do użycia siły czy przemocy.

Czy to nie dzieje się teraz w Stanach?
Klasa niższa klepie biede, coraz więcej poszerza się postulaty oraz ruchy lewicowe i dochodzi do masowej przemocy? Tylko w wypatku stanów  tam kapitaliści potrafią na tym zarobić :D.

Co o tym sądzicie? Jak coś poplątałem to niech ktoś mnie poprawi. :) 


Ten tekst nie przesyła żadnych stronniczych podtekstów czy przekazu. Jedynie skupia się na czysto teoretycznym oraz filozoficznym przemyśleniom. 
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.17611789703369