Lubię sobie poczytać komentarze dot. otaczającej nas rzeczywistości i jej postrzeganie przez czytelników gw. Oczywiście większość czytających to są żydki więc komentarzom krytycznym wobec prawicy nie ma co się dziwić. Przemawia przez nich strach, bo żydek niczego się tak panicznie nie boi jak silnej, narodowej władzy w kraju w którym zamieszkuje i miesza. Jednak też są tam p0laczki. Głównie zakompleksione bydło, które kompleksy i brak godności wmawia innym, ale wspólną cechą jaką da się zauważyć u ich czytelników to ogromna arogancja i przeświadczenie o swojej zajebistości intelektualnej. Jak wspomniałem, jeśli piszą to żydki to ma to sens, bo oni nie chcą silnych państw narodowych poza swoim, ale p0laczki tam piszące to przykład tego, że najlepiej skonfiskować takim majątek całej rodziny, a potem oddać ukochanym żydkom czy upadlińcom i zobaczyć jak kwiczą. Na żadnym portalu nie ma tak świętego przeświadczenia o swojej racji i intelekcie jak tam. Dla nas to plus jednak śmiesznie się czyta np: w sprawie Mentzena, jak mu wytykają jego "program" w postaci 5tki mentzena, wyzywają go od najgorszych a wyborców jego od ćwierć inteligentów. W tym samym czasie te pseudointeligenciki wychwalają zajebistość Tuska czy Trzaskowskiego. Mówią o ich doświadczeniu politycznym, o mądrości, jak to nie leją wody i nie robią kiełbasy wyborczej, kompletnie ignorując kompilacje zmiany ich poglądów niemal z dnia na dzień albo i sprzed paru godzin xD Miałem kiedyś nieprzyjemność poznać osobiście takiego typowego czytelnika gw ok 2019 roku. Nie był to żydek, ale taki typowy p0laczek, pseudointeligencik z przeświadczeniem o swojej intelektualnej zajebistości. Rozmowa była na temat imigrantów, jak są szkodliwi, że to nierejestrowany odpad ludzki, który do niczego się nie nadaje, zatrzymują płace,że dzikusy i nic więcej. Jak skończyłem mówić o ukrach to potem zacząłem od reszty brudasów i innych czarnuchów, a typ tak się odpalił, że mało piana z pyska mu nie zaczęła lecieć w ich obronie. Jakiesz to było szalenie satysfakcjonujące gdy wrócił z urlopu z podkulonym ogonkiem, po wycieczce w Paryżu gdy się okazało, że okradli jego i jego żone 2h od wylądowania. Tak, banda czarnuchów napadła ich z nożem i zabrali wszystko co mieli poza ubraniami na sobie, bo zaufali czarnemu taksiarzowi, który był nierejestrowanym przewoźnikiem i dał cynk swoim koleżkom gdy wywiózł tych przygłupów na swoje podparyskie slumsy xD 24h później już byli w Polsce, dali sobie spokój z resztą wycieczki i sobie siedzieli na działeczce reszte urlopu, wokół tych wstrętnych Polaków pijaków, przygłupów, kato-faszoli xD Tak, już nigdy więcej nie chciał z nami gadać. Resztki wątpliwej godności i swojego przeświadczenia o słuszności poglądów, nie pozwalały mu przyznać mi i innym z biura racji. Śmieszne osobniki.
1
1
1
